"Gazeta Wyborcza" podaje, że prezes TVP Jacek Kurski ma trzech ochroniarzy, którzy za nim jeżdżą, robią zakupy dla jego żony, odbierają pranie czy syna z basenu. - Telewizja Polska nie powinna wydawać na to pieniędzy, bo ochrona poszczególnych osób nie jest jej zadaniem - mówi WP Juliusz Braun, były prezes TVP.