Postępowanie przeciwko TVP. Za autopromocję sylwestrowej potańcówki

Środowe główne wydanie "Wiadomości" przeszło do historii telewizji. Promocja "Sylwestra Marzeń" urosła do rangi narodowej misji, dla której można poświęcić niemal cały czas antenowy i zapomnieć o najistotniejszych tematach dotyczących naszego kraju. W tej sprawie do KRRiT wpłynęły trzy prywatne skargi.

Środowe główne wydanie "Wiadomości" przeszło do historii
Środowe główne wydanie "Wiadomości" przeszło do historii
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

18 minut. Tyle czasu Telewizja Polska poświęciła na promocję "Sylwestra Marzeń" w środowych "Wiadomościach". Prezes TVP Jacek Kurski dumnie głosił: "Żadne Los Angeles, Rzym, Moskwa, Londyn, Paryż, tylko Zakopane jest stolicą światowego sylwestra. Bardzo się cieszę. Polacy zasługują na najlepszych artystów. Telewizja Polska jest w stanie im to zapewnić". W "Wiadomościach" zabrakło natomiast informacji o pandemii, o prawie 800 ofiarach COVID-19, o podwyżkach cen gazu. Liczyła się tylko sylwestrowa potańcówka.

Jak ustalił portal Wirtulanemedia.pl, w związku ukrytą, a może raczej nachalną autopromocją "Sylwestra Marzeń" w Zakopanem, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły trzy prywatne skargi. Autorami jednej z nich są byli szefowie i członek KRRiT oraz byli prezesi TVP: Juliusz Braun (członek Rady Mediów Narodowych, były przewodniczący KRRiT, były prezes TVP), Jan Dworak (były przewodniczący KRRiT i były prezes TVP), Janusz Daszczyński (członek Rady Programowej TVP, były prezes TVP) i Krzysztof Luft, były członek KRRiT.

Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT, oświadczyła, że zarzuty dotyczą "promowania przez ok. 18 minut zabawy sylwestrowej, którą TVP organizuje w Zakopanem. W związku z otrzymanymi skargami, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji uprzejmie informuje o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w sprawie emisji w audycji informacyjnej 'Wiadomości' przekazów autopromocyjnych, związanych z imprezą organizowaną przez TVP".

Autorzy skargi wysłali jej treść także dziennikarzom. Oprócz zarzutów dotyczących autopromocji, pojawiają się w niej także oskarżenia o promowanie zachowań zagrażających zdrowiu:

"Trwający 18 minut (ponad połowę całego programu) blok materiałów poświęconych audycji, która będzie emitowana na innej antenie tego nadawcy, w istocie był przekazem handlowym dotyczącym produktu, jakim jest program telewizyjny. Celem tego przekazu było zachęcenie widzów do obejrzenia promowanej audycji. Został precyzyjnie podany termin emisji promowanej audycji (31 grudnia 2021 r. godz. 20:00). Na koniec "Wiadomości" temu tematowi poświęcono kolejny materiał i rozmowę, co w sumie dało ponad dwie trzecie czasu programu informacyjnego" - uzasadniają skargę jej autorzy.

"Równie poważny zarzut dotyczy sprzeniewierzenia się zasadom misji publicznej zapisanym w art. 21. Główna audycja informacyjna TVP zamiast informować o najważniejszych wydarzeniach w kraju i na świecie, większość czasu poświeciła na promocję własnej audycji rozrywkowej, pomijając naprawdę istotne dla społeczeństwa informacje, na czele z sytuacją pandemiczną. W dniu, w którym odnotowano tragiczny rekord zgonów czwartej fali - zmarło blisko 800 osób, po temacie pandemii w głównym wydaniu "Wiadomości" nie było nawet śladu. Mało tego, w materiałach z Zakopanego zwracał uwagę brak maseczek na twarzach widzów (nagrania pochodziły sprzed pandemii), co promowało zachowania zagrażające zdrowiu publicznemu".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (154)