Jacek Kurski na żywo w TVP zaatakował Monikę Olejnik. Poszło o sytuację sprzed 30 lat
Na tym wydarzeniu Jacka Kurskiego nie mogło zabraknąć. Prezes TVP wystąpił podczas koncertu "Po co nam Wolność" zorganizowanego przez IPN w 40. rocznicę rozpoczęcia stanu wojennego i wbił szpilę Monice Olejnik z konkurencyjnej stacji.
13.12.2021 21:00
13 grudnia 1981 r. rozpoczął się w Polsce stan wojenny. W 40. rocznicę TVP transmitowało na żywo koncert "Po co nam Wolność", który rozpoczął się od rysunkowego przypomnienia historii. Po chwili głos zabrała prowadząca Agnieszka Oszczyk. Dziennikarka Telewizji Polskiej zapowiedziała przemówienie prezesa TVP Jacka Kurskiego. Ten wkroczył na scenę i zacytował fragment jednego z wierszy Zbigniewa Herberta - "Raport z oblężonego miasta".
- Stan wojenny jest ciągle niezabliźnioną raną, ciągle boli. Dlatego, że trwają skutki tej zdrady (...). Zdrada miała dwa wymiary. Po pierwsze nie udało się ukarać wszystkich winnych zbrodni stanu wojennego - ponad 100 zabitych, tysięcy bezprawnie uwięzionych (...), zapaści gospodarczej, milionowych migracji, ogólnej apatii i katastrofy społecznej - zaczął swoje przemówienie Jacek Kurski.
Zobacz także
I kontynuował, tym razem atakując konkretne osoby z "wrogiego" obozu medialnego: - Był wymiar jeszcze gorszy. Zdrada w obszarze odwrócenia pojęć. Kiedy twórców stanu wojennego i winnych jego wprowadzenia zaczęto w Polsce nazywać patriotami i ludźmi honoru. 30 lat temu z Piotrem Semką pokazaliśmy w telewizji przerażającą scenę jak ikona stanu wojennego, ikona opozycji ucieka do samochodu, żeby z Jerzym Urbanem i Moniką Olejnik odjechać w nieznane po audycji, w której udawali, że się kłócą na temat stanu wojennego.
- Kilka dni temu telewizja pokazała jeszcze bardziej wstrząsające zdjęcie, kiedy ta sama ikona opozycji składa wręcz hołd dyktatorowi stanu wojennego Wojciechowi Jaruzelskiemu. I to jest taki moment, kiedy trzeba oddzielić dobro od zła i wreszcie nazwać prawdę po imieniu. (...) Cieszę się, że telewizja może pokazywać prawdę - mówił Kurski.
Program sprzed lat, o którym wspomniał prezes telewizji publicznej, pochodzi z 13 grudnia 1991 r. W "Refleksie" Kurski i Semka pokazali Adama Michnika i Jerzego Urbana tuż po ich rozmowie w radiowej Trójce. Po zakończeniu debaty panowie szybko udali się do jednego auta, zapraszając do siebie Monikę Olejnik. Fragment programu możecie zobaczyć poniżej.