Michał Szpak ujawnia kulisy pracy dla TVP. Zdradził, co powiedział mu Kurski, gdy go spotkał
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Michał Szpak opowiedział o tym, jak był traktowany na planie "The Voice of Poland". Dochodziło do kuriozalnych sytuacji. Wyznał, że gdy został zwolniony z TVP, poczuł ulgę.
Współpracę z Telewizją Polską Michał Szpak rozpoczął w 2017 r., gdy został trenerem w 8. edycji "Voice of Poland". Wtedy też zaczął regularnie występować na imprezach organizowanych przez TVP. W tym czasie dał się poznać szerszej publiczności jako charyzmatyczny i ekscentryczny artysta.
Niedawno TVP postanowiła zakończyć współpracę z Michałem Szpakiem. W wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" wokalista przyznał, że poczuł ulgę.
- I się ucieszyłem, bo miałem już dość. Z empatią podchodziłem do uczestników, ale jeśli ktoś zakazuje mi wejść na plan, bo mam tęczowe paznokcie, albo każe mi pokazywać podeszwy butów, to o czym rozmawiamy? Połowa rozrywkowego świata to osoby homoseksualne, które pracują również w TVP, a które - kiedy dawałem społeczności LGBT wsparcie - przychodziły i mówiły, że tak nie wolno - wyznał.
"Mam wrażenie, że Kurski myśli co innego, niż mówi"
W wywiadzie poruszono również temat prezesa TVP. Michał Szpak uważa, że Jacek Kurski nie zawsze mówi to, co tak naprawdę myśli. Podobną cechę zauważył również u innych osób związanych ze stacją. Przyznał, że czasami czuł się bezsilny, obserwując to, co robią i mówią ludzie związani z produkcją.
- Kurski jest bardzo charyzmatyczny, ma dobry speech. Wręczał mi nagrodę na festiwalu w Opolu w momencie, gdy publiczność go mocno wygwizdała. Stał za kulisami i zapytał: "Czy ty jesteś Michał?". Odpowiedziałem, że tak, i usłyszałem: "To chyba wygrałeś" - opowiedział wokalista.
- Moja drużyna kilka razy wygrała "The Voice of Poland" i też musiał w tym uczestniczyć, i mam wrażenie, że myśli co innego, niż mówi. Ale zauważyłem, że wielu na prawicy tak działa... W tym środowisku jest np. bardzo wielu homoseksualistów, więc czasami czuję się jak w matriksie - dodał.
Michał Szpak opowiedział też o osobach związanych z "The Voice od Poland" i TVP, które wprost mówiły, że go nie akceptują. Piosenkarz usłyszał wiele gorzkich słów za kulisami.
- Zdarza mi się, że na imprezach spotykam ludzi, którzy współpracują z telewizją, zaczepiają mnie i mówią: "dlaczego ty taki jesteś?". Odpowiadam: "a dlaczego ty taki jesteś?". A on: "bo jestem prawdziwym patriotą" - powiedział "Gazecie Wyborczej". - Przeżyłem podobną rozmowę z osobą, która była ze mną w jednym programie TVP, ale wcześniej nie dawała mi znać, że mnie nie akceptuje. I nagle usłyszałem: "Nienawidzę cię" - dodał.