Po przegranej Rafała Brzozowskiego na Eurowizji TVP zmieniła ramówkę
Dziwnym zbiegiem po nieudanym występie Rafała Brzozowskiego na Eurowizji TVP zmieniła ramówkę. Zamiast absurdalnej komedii właśnie o Eurowizji widzowie dostali debiut aktorski Zbigniewa Zamachowskiego.
We czwartek odbył się drugi półfinał 65. Konkursu Piosenki Eurowizji. Wśród 17 państw walczących o przejście do finału, który odbędzie się w sobotę 22 maja, była także Polska. Nasz kraj reprezentował Rafał Brzozowski z piosenką "The Ride", która na długo przed występem w Rotterdamie wzbudzała kontrowersje.
I choć kawałek został fatalnie oceniony przez użytkowników YouTube'a, a bukmacherzy nie dawali Brzozowskiemu żadnych szans, TVP zaklinało rzeczywistość i od kilku tygodni na antenie uprawiała propagandę sukcesu. Także atakując krytyków reprezentanta Polski, który został wybrany w nie do końca jasnych okolicznościach.
Niestety, ani pochwalne reportaże w "Wiadomościach", ani wykupione reklamy na FB skierowane do Polonii nie wystarczyły. Brzozowski nie dostał się do finału. Jego występ nie spotkał się też przychylnymi komentarzami.
- Od początku miał zerowe szanse. To jest artysta przezroczysty. On jest niezauważalny. Śpiewa ładniuchno, ale nikt tego nie zapamiętuje - mówiła w rozmowie z WP słynna Elżbieta Zapendowska.
I choć Jacek Kurski był zachwycony występem Brzozowskiego ("Jeden z najlepszych występów na Eurowizji"), piątkowe wydanie "Wiadomości" nie poświęciło przegranej naszego reprezentanta ani sekundy.
Ale to nie koniec, bo dziwnym zbiegiem okoliczności z ramówki TVP1 wyparował też zapowiadany wcześniej film. I to nie byle jaki, a amerykańska produkcja wyśmiewająca właśnie Eurowizję.
Mowa o "Eurovision Song Contest: Historia zespołu Fire Saga", komedii z Willem Ferrellem i Rachel McAdams w rolach głównych.
Film wyprodukowany przez Netfliksa opowiada o parze nieudaczników z Islandii, którzy postanawiają spełnić marzenia, biorąc udział w największym konkursie wokalnym świata. Ich decyzja pociąga za sobą kolejne absurdalne i niedorzeczne sytuacje. Jedną z piosenek skomponowanych na potrzeby filmu był utwór "Husavik: My Home Town", który otrzymał nawet nominację do Oscara.
Film "Eurovision Song Contest: Historia zespołu Fire Saga" miał zostać wyświetlony w piątek o 21:55 oraz w sobotę w nocy po finale Eurowizji.
W ostatniej chwili TVP zmieniła ramówkę i w miejsce komedii Netfliksa wskoczyła "Wielka majówka" – polski film z 1981 r. z muzyką Maanamu i z debiutującym na wielkim ekranie Zbyszkiem Zamachowskim. Przypadek?