Zapendowska o Brzozowskim: "On jest przezroczysty"
Elżbieta Zapendowska dla WP o występie Rafała Brzozowskiego w półfinale Eurowizji: - Od początku miał zerowe szanse, bo jest niezauważalny.
Sebastian Łupak: Jak pani ocenia występ Rafała Brzozowskiego?
Elżbieta Zapendowska, krytyczka muzyczna, specjalistka od emisji głosu: Od początku miał zerowe szanse. To jest artysta przezroczysty. On jest niezauważalny. Śpiewa ładniuchno, ale nikt tego nie zapamiętuje. Ale bywa, że przezroczysty artysta dostanie dobrą piosenkę i jest się w stanie przebić. Ale akurat ta piosenka - "The Ride" - nie dawała mu żadnych szans. Brzozowski jest takim cukiereczkiem, landrynką dla kobiet, ale to za mało. Nie zawsze mamy apetyt na słodycze.
Może jego występ sceniczny na scenie w Rotterdamie dawał mu wyjątkową szasnę, żeby coś nowego pokazać?
To, czy on by to zaśpiewał troszkę lepiej, czy troszkę gorzej, nie miało znaczenia, bo jego piosenka była żadna – ona przechodziła obok. Ta kompozycja jest taka, jak sam cukiereczek, dobra jako muzyka w tle. To nie miało prawa się obronić. Wykonawca musi nas obchodzić na scenie. Są wykonawcy tak fascynujący, że my ich obserwujemy, nie możemy oderwać wzroku. Tu tego, oczywiście, nie było.
Czy był ktoś, dla kontrastu, kto się pani podobał?
Wokalista ze Szwajcarii z interesującym utworem - to się zapamiętywało. Eurowizja to w większości pokaz popowych utworów i pod ten festiwal trzeba dobierać artystów i repertuar. Trzeba patrzeć całościowo, ale przede wszystkim mieć dobry utwór, dobrą kompozycję, bo to ona wyzwala w artyście emocje. Ale utwór Brzozowskiego był po prostu nijaki.
Co takiego robimy źle, że po raz kolejny nie wchodzimy do finału?
Włodarze z TVP, którzy lansują Brzozowskiego na gwiazdę, myślą, że skoro on podoba się im, to spodoba się całej Europie. Ale, jak widać, to się tak prosto nie przekłada.
Elżbieta Zapendowska: uczyła śpiewać m.in. Dodę, Edytę Górniak i Łukasza Zagrobelnego, a lekcji śpiewu udzielała nawet samej Maryli Rodowicz. Jurorka w programach Polsatu "Idol" i "Must Be the Music. Tylko muzyka".