Małgosia i Marek z "Sanatorium miłości" w "Pytaniu na Śniadanie": poznali się przed programem
W sobotnim "Pytaniu na Śniadanie" na kanapie zasiadła pierwsza para, którą połączył nowy program TVP, "Sanatorium miłości". Marta Manowska, swatka Telewizji Polskiej, może być z siebie dumna.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Małgorzata i Marek natychmiast wpadli sobie w oko. Już w pierwszym odcinku programu mężczyzna zdradził, że swoje starania będzie skupiał tylko na jednej pani. Chodziło właśnie o Małgosię, piękną byłą stewardessę. Gosia nie była aż tak pewna swego, chciała poznać wszystkich uczestników. Szybko stało się jasne, że oni ją również. W szranki stanęło czterech seniorów.
Rok 2019 w telewizji i na platformach. Na co warto czekać?
- Nie czułam, że czterech panów zainteresowało się mną. Było to widoczne na nagraniach, w codziennych spotkaniach nie czułam tego - przyznała Małgosia. Pomiędzy nią a Markiem zaiskrzyło, zostali parą. Jednak Marzena Rogalska i Tomasz Kammel, którzy prowadzili odcinek programu śniadaniowego, nie naciskali na zakochanych, by ci wyjawili nieco więcej o naturze swojego związku.
- Każdy dzień w uzdrowisku był inny niż wszystkie. Była wspaniała atmosfera, wszyscy nam pomagali. Robiliśmy to swoje "granie" na pełnym luzie. Było to coś wspaniałego.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Kiedy Małgosia wybrała go jako partnera na masaż, czuł się wniebowzięty.
- To było spełnienie marzeń, że zostałem wybrany, zauważony - przyznał.
Marek wiedział, że to "będzie fajny moment w życiu". Miał dobre przeczucie. Gdy zdjęcia do programu się zakończyły, zamieszkał z Małgorzatą. Jak się okazuje, partnerzy poznali się chwilę przed nagraniami.
- My się spotkaliśmy wcześniej, jadąc w pociągu - wyznał uczestnik show, który mieszkał w Józefowie. Małgosia ma dom w Nadarzynie, więc do uzdrowiska wybrali się tym samym pociągiem. Los chciał, że już w drodze się zapoznali. Znajomość przeszła na wyższy poziom w sanatorium. I nie zakończyła się z chwilą powrotu do domu.
- Każdy wiek na miłość jest bardzo dobry - podsumowała Małgosia. Bliscy Marka bardzo się cieszą z nowego związku mężczyzny, bo teraz jest weselszy, bardziej otwarty, optymistyczny. A nie miał łatwego życia. Ostatnie lata były dla niego wyjątkowo ciężkie.
- Przeżyłem tragedię - wyznał Rogalskiej i Kammelowi. Jego siostra, mama i żona zmarły w ciągu roku. Uratował go sport i pozytywne myślenie. Ale to było za mało. Wciąż liczył także na nową miłość. Udało się.
Będziecie oglądać kolejne odcinki "Sanatorium miłości"?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.