"Sanatorium miłości": Internauci komentują zachowanie uczestnika show TVP
I stało się. Widzowie mogą oglądać pierwszą edycję "Sanatorium miłości". Ryszard, który bierze udział w programie, budzi sporo emocji. Niektórzy nie potrafią zrozumieć jego postawy.
"Rolnik szuka żony" przez kilka edycji zyskał olbrzymią rzeszę fanów, którzy komentowali wszystko w mediach społecznościowych. Główny profil hitu TVP był wręcz zalewany wrażeniami po emisji każdego odcinka. Tak samo jest w przypadku "Sanatorium miłości". Tyle że trochę mniej intensywnie niż w przypadku farmerów.
Fani nowego show TVP bacznie przyglądają się uczestnikom. Zarówno po pierwszym, jak i drugim odcinku sporo emocji wywołał Ryszard.
Przypomnijmy, że Ryszard w sanatorium zamieszkał w pokoju z Lesławem. Panowie od początku średnio się dogadywali. Ryszard zaczął stawiać konkretne warunki. Nie można wchodzić do pokoju w butach, ani zapraszać kobiet do pokoju. Ponadto, prosząc o pomoc w doborze koszuli, ostatecznie ją odrzucił. Powiedział wtedy, że wybierze jednak sam...
Wiele osób nie potrafiło zrozumieć zachowania seniora. Internauci okrzyknęli go "marudą". "Medal dla pana Leszka za wytrzymywanie z panem Ryszardem", "Lesław, szacun, nie ma stukania szklankami z wodą, nie ma gości w pokoju, a w karty to sobie możesz zagrać w świetlicy... Rysiek 55cali. Maruda rządzi, ciekawe, w którym odcinku w końcu Lesław pęknie. Lesław, ale Ty masz silną psychikę", "Panie Leszku wieje Pan szybko z pokoju od Ryśka. Zamęczy Pana. Rysiek z Warszawy jest okropnie marudny" - czytamy w komentarzach po odcinku.
Zdaje się, że Ryszard mocno podpadł fanom. Myślicie, że przestanie w końcu marudzić?