Klątwa faworytek. Dlaczego Wieniawa podzieli los Kurdej-Szatan?
Wytypowanie finalistów, a nawet zwycięzców "Tańca z gwiazdami" nie jest trudne. Jednak nie jest to dobra wiadomość dla Julii Wieniawy. Poprzednie edycje pokazały, że w finale może znaleźć się faworyt show, ale tzw. największa gwiazda często przegrywa na ostatniej prostej.
Polska edycja "Tańca z gwiazdami" emitowana jest od 2005 r. I choć format zmieniał stacje telewizyjne, wierna publiczność wciąż dopisuje. Taneczne show od lat funkcjonuje w określony i powtarzalny się sposób. Nawet dobór uczestników odbywa się według dość przewidywalnego klucza, zmieniają się tylko nazwiska.
W każdej edycji muszą znaleźć się dość precyzyjne określone osobowości. Na parkiecie pojawia się sportowiec, idol nastolatków (najczęściej osobowość internetowa), modelka lub miss, muzyk, aktor i osoba określana mianem "największej gwiazdy". W tym roku ten zaszczytny tytuł przypadł Julii Wieniawie.