Czym TVN zaskoczy widzów? Odpowiedź jest prosta i smutna zarazem

Mówi się, że Polacy dobrze bawią się tylko przy tych piosenkach, które już znają. Z telewizją najwyraźniej jest podobnie, bo stacje oszczędnie serwują nowości, znów prezentując odbiorcom głównie dobrze znane formaty. Czym jesienią TVN zaskoczy swoich widzów? Odpowiedź jest prosta i smutna zarazem.

Jesienią TVN wyemituje już 23. sezon "Kuchennych rewolucji" . Wróci też program "Masterchef"
Jesienią TVN wyemituje już 23. sezon "Kuchennych rewolucji" . Wróci też program "Masterchef"
Źródło zdjęć: © AKPA

W czwartek Grupa TVN zaprezentowała jesienną ofertę ramówkową swoich stacji. Jak co roku o tej porze, z wielkim rozmachem, tłum kojarzonych ze stacją gwiazd zaprezentował się na czerwonym dywanie, promując produkcje ze swoim udziałem. Ramówka to symboliczne zakończenie wakacji i nielubianego przez widzów sezonu powtórek, które tym razem wypełniały czas antenowy TVN do granic możliwości. Szerokie niezadowolenie w mediach społecznościowych wyrażali zresztą z tego powodu widzowie. Stacja podpadła w szczególności fanom "Dzień dobry TVN", gdy okazało się, że jeszcze przed końcem roku szkolnego zawieszono codzienne wydania, zapraszając widzów na programy na żywo wyłącznie w weekendy. Czy jesienią TVN z nawiązką zrekompensuje swoim widzom ten trudny czas? Póki co, zapowiedzi stacji nie zwiastują spektakularnych nowości czy rewolucji na antenie.

Po raz kolejny Grupa TVN postawiła na dobrze znane formaty, w niektórych przypadkach odświeżone tylko nowymi twarzami w roli prowadzących czy jury. I tak w programie "Mam Talent!" u boku Marcina Prokopa zobaczymy Michała Kempę, który zastąpi Szymona Hołownię. W jury, zamiast Agustina Egurroli, zwerbowanego przez TVP, zadebiutuje zaś tancerz Jan Kliment. Na antenę, choć dopiero późną jesienią, wróci też 2. edycja "Lego Masters", tym razem z Kamilem Bednarkiem w jury.

Niezaskakujące transfery

Poza zamianą Egurroli na kojarzonego dotąd z TVP Kamila Bednarka, do grona gwiazd TVN dołączy Marzena Rogalska. Dawna dziennikarka "Pytania na śniadanie" w TVP2 została jedną z prowadzących talk show "Miasto Kobiet" w TVN Style, wracając tym samym po kilkunastu latach do tej stacji. Zaskoczeniem nie jest też ponowne nawiązanie współpracy TVN Style z Aleksandrą Kwaśniewską, która obok Rogalskiej jest drugą z trzech gospodyń wspomnianego talk show. Nazwisko trzeciej gwiazdy programu - Olgi Legosz - poznaliśmy dopiero na czwartkowej ramówce.

Czym jesienią TVN zaskoczy swoich widzów? Odpowiedź jest prosta i krótka zarazem: w zasadzie niczym. Oglądalność stacji znów mają zapewnić niezmordowane formaty takie jak "Kuchenne rewolucje" Magdy Gessler, coraz mniej "talk", a coraz bardziej "show" Kuby Wojewódzkiego czy 10. sezon "Top Model". Na głównej antenie TVN jesienią zadebiutują dwa nowe seriale i jeden paradokument.

Dwa nowe seriale i paradokument na antenie TVN

Jednym z nich jest kryminalna produkcja "Skazana" z Agatą Kuleszą w roli głównej, opowiadającą historię sędziny, która nieoczekiwanie sama trafia za kraty zakładu karnego. Poza tym widzowie TVN zobaczą dalszy ciąg perypetii Joanny Chyłki w serialu "Chyłka inwigilacja". Drugą nowością będzie zaś produkcja "Receptura" z Zofią Wichłacz i Agnieszką Więdłochą w rolach głównych. Fabuła serialu, którego emisja zaplanowana jest na niedzielne wieczory, rozgrywa się w dwóch osiach czasowych i opowiada o losach dwóch, tylko z pozoru, różnych od siebie kobiet.

Kolejną nowością programową, choć niezbyt wysokich lotów, jest miłosny paradokument. Tym razem będą to "Tajemnice miłości" wypełniające czas na głównej antenie popołudniami.

Na antenę TVN7 wracają z kolei popularne i kontrowersyjne reality shows dla szukających przed kamerami miłości. I tak widzowie zobaczą już 4. edycję "Hotelu Paradise" i 6. "Ślubu od pierwszego wejrzenia", a także ciąg dalszy przygód tytułowej "BrzydUli", która po dziesięcioletniej przerwie wróciła wiosną na ekrany. Z nowości, "Zakochanych po uszy", zastąpi serial "Papiery na szczęście" z Adrianą Kalską, kojarzoną dotąd głównie z serialem TVP "M jak miłość".

Podsumowując, TVN nie przygotował dla swoich widzów specjalnych niespodzianek. Od poniedziałku będą czekać na nich w większości te same twarze, w tych samych programach, emitowanych w tym samym dniu i o tej samej godzinie, w myśl zasady, że Polacy lubią to, co już znają.

Walka o widza? To wojna światów!

Porównując zaś oferty programowe TVP i TVN, jak na dłoni widać społeczne podziały, które reprezentują. TVN znów kieruje swoją ofertę raczej do widza miejskiego. Nie znajdziemy tu ani sielankowych seriali rozgrywających się na prowincji typu "Leśniczówka" ani rzewnych telenoweli pokroju "Kozackiej miłości". Życie TVN i jego widzów toczy się w mieście, a nawet jeśli nie, to stacja daje im pewną namiastkę tego "wielkiego świata", o którym marzą.

Można więc pokusić się, o stwierdzenie, że w ostatnich latach TVP i TVN coraz mniej rywalizują o widza, adresując swoje oferty do zupełnie innych odbiorców. Obydwie stacje kreują dwie, zupełnie różne, wizje świata i Polski. A najlepiej widać to, oglądając wieczorem zarówno "Fakty", jak i "Wiadomości".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (301)