"Kozacka miłość" bije na głowę konkurencję nawet w TVP. Dzięki pięknej Zorianie?
Kozacka Miłość podbija serca widzów
Produkcje ze Wschodu od kilku lat cieszą się sporą popularnością wśród widzów TVP. Tak produkcje ukraińsko-rosyjskie, jak i te zakupione wprost z Turcji. Telewizja publiczna idzie za ciosem i kupuje kolejne tamtejsze telenowele. Trudno się dziwić – wystarczy wspomnieć, jaką furorę robiła "Zniewolona" i odgrywająca główne role para aktorów. Teraz, niewątpliwie licząc na powtórzenie sukcesu serialu, TVP proponuje kolejną sąsiedzką produkcję, "Kozacką miłość". Choć jeszcze przed premierą wzbudzała sporo kontrowersji, to ryzyko się opłaciło. Premierowe odcinki do ok. połowy grudnia oglądało średnio 1,7 mln widzów. Spora w tym zasługa przedstawianej historii, ale też obsady, a szczególnie wcielającej się w główną bohaterkę, Zoriany Marczenko. Dlaczego tak przyciąga przed ekrany?