Teleturniej "Wiesz, czy nie wiesz?" nie wróci jesienią na antenę telewizyjnej Jedynki. Choć prezes TVP zapewnia, że wyniki firmowanego twarzą Tomasza Kammela formatu są zadowalające, to stacja na razie z niego rezygnuje. Program Kammela musi ustąpić miejsca w ramówce prawdziwemu hitowi TVP.
Choć 60. KFPP Opole 2023 zakończył się 11 czerwca, to wciąż budzi skrajne emocje. Głos na temat swojego występu zabrał Kuba Badach. Pod jego emocjonalnym wpisem pojawił się komentarz Tomasza Kammela. Internauci dobitnie dali mu do zrozumienia, że nie był to najlepszy pomysł.
Wielu artystów od lat omija festiwal w Opolu szerokim łukiem i punktuje fakt upolitycznienia Telewizji Polskiej, która za ten festiwal odpowiada. "Był przede wszystkim festiwalem artystów, a nie rządowej telewizji" - napisała ostatnio Agata Młynarska. Tomasz Kammel postanowił odpowiedzieć.
Andrzej Piaseczny mocno odpowiedział Tomaszowi Kammelowi: "Ciężko wychodzić na scenę opolskiego amfiteatru po tym, jak kończy się wydanie "Wiadomości", w których ordynarna propaganda dzieli artystów i obywateli.
W przypływie emocji prowadzący opolskiego festiwalu zwrócił się do artystów, którzy bojkotują udział w imprezie TVP. Fani Tomasza Kammela nie pozostali na te słowa obojętni.
Tomasz Kammel życzył swojemu koledze z pracy, Rafałowi Brzozowskiemu, by jego kariera wykroczyła poza ramy Telewizji Polskiej. Prezenter TVP z opolskiej sceny zwrócił się z apelem do gwiazd, które od lat bojkotują stację.
W sobotę 10 czerwca jubileuszowy, 60. festiwal w Opolu został zdominowany przez koncert "Premier". Dziesięciu artystów i zespołów walczyło o głosy ekspertów z regionalnych ośrodków TVP i telewidzów. Kto zdobył największe poparcie?
Konferansjerka to dość trudna, ale także dobrze opłacana profesja. Dymitr Błaszczyk, prowadzący na YouTubie kanał "Sprawdzam Jak", dowiedział się, ile zarabiają najpopularniejsi w Polsce konferansjerzy. Są to oczywiście gwiazdy polskiej telewizji.
Aż 1,2 mln widzów odpłynęło z TVP w wieczornym niedzielnym paśmie. Nowy program Tomasza Kammela jest mniej popularny niż nadawane rok temu "Sanatorium miłości".
Tomasz Kammel jest związany z TVP od 1997 r. i choć dwa razy musiał się pożegnać z pracą w telewizji publicznej, to zawsze wracał i od lat jego pozycja jest tam bardzo silna. Nie wszystkim fanom prezentera podoba się fakt, że ich ulubieniec jest twarzą "reżimowej telewizji". Jedna z wielbicielek zapytała go wprost, czy nie ma z tego powodu "zgrzytu moralnego". Kammel nie uchylił się od odpowiedzi.
Program na żywo to wyzwanie. Wiedzą o tym nawet wprawni prezenterzy. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy podczas rozmowy z ludźmi zaproszonymi do studia. W ostatnim "Pytaniu na śniadanie" didżejka raz po raz sprowadzała Izabellę Krzan i Tomasza Kammela na ziemię.
Krzysztof Ibisz i Tomasz Kammel w telewizyjnej branży są od lat, choć w dwóch konkurencyjnych stacjach. Między znanymi prezenterami nie ma jednak rywalizacji, a jest współpraca. Ibisz ciepło wypowiada się o koledze z TVP, którego zaprosił ostatnio do swojego nowego programu.
Gwiazdor Telewizji Polskiej jako prowadzący flagowego programu TVN? Tomasz Kammel nie wyklucza takiego obrotu spraw. Gospodarz "Pytania na śniadanie" i wielu innych programów TVP nie przymierza się do transferu roku, ale opowiedział o marzeniach związanych z poprowadzeniem "Dzień Dobry TVN" i zakopaniem topora wojennego.
Wojna między TVP a TVN to fakt. Niesnaski między stacjami objawiają się we frontalnych atakach w głównych wydaniach serwisów informacyjnych oraz mniejszych lub większych szpileczkach w programach publicystycznych czy rozrywkowych. Przykładem takiej właśnie drobnej złośliwości są niedawne słowa Tomasz Kammela.
W "Pytaniu na śniadanie" poruszono temat Michaela Jacksona, który wzbudza ogromne kontrowersje z powodu oskarżeń o molestowanie nieletnich. Tomasz Kammel otwarcie powiedział, co myśli o zmarłym muzyku i powstającym o nim filmie.
Kariera Tomasza Kammela w Telewizji Polskiej nie zwalnia. Prezenter nie ma co się martwić o brak zajęć. Znaleziono dla niego nową rolę w TVP, o czym donoszą Wirtualne Media.
W sobotnim wydaniu "Pytania na śniadanie" Tomasz Kammel i Izabella Krzan poruszyli temat skandalicznych zachowań nauczycieli i uczniów w szkole. Do studia zaproszono prawnika, dyrektora szkoły i zeszłoroczną maturzystkę, między którymi wywiązała się bardzo napięta wymiana zdań.
Nie milkną echa "Sylwestra Marzeń" TVP. Marcin Prokop po widowisku postanowił zareagować na komentarz Tomasza Kammela, który zapewnił widzów, że tęczowe opaski członków zespołu Black Eyed Peas były uzgodnione z nadawcą i przez niego zaakceptowane. Teraz gwiazdor TVP odpowiada prowadzącemu "Dzień dobry TVN".
Marcin Prokop wypuścił fotkę z komentarzem, który nawiązuje do sylwestrowego występu grupy Black Eyed Peas i medialnego skandalu z ich udziałem. W punkt przywołał słowa prezentera TVP, które miały ugasić pożar, a podsyciły go jeszcze mocniej.
W sobotnim wydaniu śniadaniówki TVP pojawił się temat wokół mundialu. Omawiając angaż kobiet-arbitrów na mistrzostwach w Katarze, Kammel nawiązał do kontrowersji, jakie wywołał zakaz użycia tęczowych opasek przez zawodników. W "Pytaniu na śniadanie" tematy LGBT dotychczas spotykały się z ostrą reakcją szefostwa.
W niedzielę 13 listopada swoje 70-lecie świętowała Telewizja Polska na dużej gali. Pełno było kuriozalnych sytuacji - w formie hologramu pojawiła się chociażby Elżbieta Jaworowicz. Nie obyło się też bez zabawnej wpadki Anny Popek, która współprowadziła wydarzenie.
Prowadzący "Pytania na śniadanie" jest fanem motoryzacji, a w jego garażu parkują tylko najbardziej luksusowe okazy. Od jakiegoś czasu Tomasz Kammel ponownie zakupił Porsche 911. Paparazzi uchwycili dziennikarza i jego cacko przed studiem TVP.
Prezenter prowadził wtorkowe wydanie "Pytania na śniadanie" w TVP. W pewnym momencie ogłosił, że jego kolega z konkurencyjnej stacji właśnie został ojcem.