Tomasz Kammel wstydzi się pracy w TVP? Wyznał, kiedy przestanie tam pracować
14.05.2023 21:55, aktual.: 15.05.2023 07:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tomasz Kammel jest związany z TVP od 1997 r. i choć dwa razy musiał się pożegnać z pracą w telewizji publicznej, to zawsze wracał i od lat jego pozycja jest tam bardzo silna. Nie wszystkim fanom prezentera podoba się fakt, że ich ulubieniec jest twarzą "reżimowej telewizji". Jedna z wielbicielek zapytała go wprost, czy nie ma z tego powodu "zgrzytu moralnego". Kammel nie uchylił się od odpowiedzi.
Tomasz Kammel przez ponad ćwierć wieku pracy w mediach był związany z różnymi rozgłośniami radiowymi, nagrywał program dla Polsatu i brał udział w show TVN, ale jego stacją matką pozostaje TVP. Choć w przeszłości bywało różnie, dziś Kammel jest jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej, gdzie prowadzi m.in. "Pytanie na śniadanie", "Voice of Poland" czy nowe show "Wiesz czy nie wiesz?".
Wiadomo, że dla części skrajnie podzielonego społeczeństwa pracownicy TVP nie mają - mówiąc eufemistycznie – dobrej opinii. Kammel, który publicznie nigdy nie mówił o swoich sympatiach politycznych, ma z jednej strony ogromne grono fanów. Ale niektórzy nie mogą przeboleć, że jest częścią stacji, która jawnie faworyzuje obóz władzy. "Czy nie odczuwa pan zgrzytu moralnego, pracując w TVP? I tak pana lubię" - napisała do niego na Instagramie jedna z fanek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Cieszę się, że mnie pani lubi i dziękuję. W drugiej sprawie niech moja mina będzie komentarzem" - odpowiedział Kammel na tle swojego zdjęcia z bardzo zdegustowaną miną. Prezenter nie zamierzał jednak uchylać się od odpowiedzi i po tej żartobliwej ripoście dodał ważny komunikat.
"A serio: nic nie zgrzyta. Wszystko, co robię, jest zgodne z moim moralnym kompasem. Moment, w którym miałoby być inaczej, będzie oznaczał zamknięcie tego etapu" - wyznał Kammel.
Przypomnijmy, że Tomasz Kammel pierwsze doświadczenia dziennikarskie zdobywał w jeleniogórskim Muzycznym Radiu. W 1997 r. przeszedł do Telewizji Polskiej i bardzo szybko zdobył ogromną popularność. Początkowo przygotowywał z Karoliną Korwin-Piotrowską magazyn "Filmidło", a następnie zajął miejsce Jacka Kawalca w "Randce w ciemno". W latach 2004-2005 był też gospodarzem "Teleexpressu", prowadził festiwale i inne wydarzenia organizowane przez TVP.
Kłopoty w raju pojawiły się w 2007 r., kiedy Kammel przyjął propozycję TVN i wystąpił w "Tańcu z Gwiazdami" (wcześniej nie chciał brać udziału w show TVP "Gwiazdy tańczą na lodzie"). Pojawił się też u Kuby Wojewódzkiego, co doprowadziło do zerwania współpracy z Kammelem przez Telewizję Polską.
Banicja trwała do 2008 r., ale później znowu zrobiło się nieprzyjemnie na linii Kammel – TVP. Wszystko przez zarzuty, które pojawiły się w kontekście jego ówczesnej partnerki. Kobieta była wiceprezesem dużego banku i miała zlecać jego firmie wykonawstwo szkoleń. Prezenter znowu stracił pracę, ale szybko odnalazł się w Polsacie. Jego program komediowy nie zrobił jednak furory i w 2011 r. znowu dostał szansę od władz TVP, z której korzysta to dziś.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.