Marcin Prokop nie ma litości dla TVP. Wyśmiał tłumaczenie Tomasza Kammela
Marcin Prokop wypuścił fotkę z komentarzem, który nawiązuje do sylwestrowego występu grupy Black Eyed Peas i medialnego skandalu z ich udziałem. W punkt przywołał słowa prezentera TVP, które miały ugasić pożar, a podsyciły go jeszcze mocniej.
Kiedy Mel C zbojkotowała Sylwestra TVP ze względu na homofobiczne inklinacje państwowego nadawcy, zorganizowane na prędce i za niebagatelną sumę 4,5 mln zł. zastępstwo Black Eyed Peas miało być bezpieczną opcją. Telewizja wstrzymała się tylko, na wszelki wypadek, z ogłoszeniem nowego wykonawcy do momentu aż raperzy pojawili się w Zakopanem.
Ale jakież było zdziwienie widzów, kiedy muzycy weszli na scenę w tęczowych opaskach, a utwór "Where Is The Love?" poprzedziła wymowna zapowiedź: "Piosenkę dedykujemy tym, którzy doświadczyli nienawiści. (...) Osobom pochodzenia żydowskiego, afrykańskiego i osobom LGBT+".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Kammel natychmiast po występie Black Eyed Peas zapewnił zszokowanych widzów, że nic się nie stało, bo wszystko zostało uzgodnione z najwyższymi czynnikami, włącznie z kolorami opasek. Ale prawicowa część internetu nie poczuła się uspokojona. Przeciwnie, bagatelizowanie problemu rozjuszyło ją jeszcze bardziej.
"Promocja LGBT w TVP2 . Wstyd! To nie 'Sylwester Marzeń' lecz 'Sylwester Wynaturzeń" - napisał w sieci poseł Solidarnej Polski Marcin Warchoł.
"Homopropaganda w TVP za jeden mln dol. To nie była dobra zmiana. Wstyd" - wtórował mu kolega partyjny Janusz Kowalski, wzywając jednocześnie szefa portalu TVP Info Samuela Pereirę do dymisji. W tle pojawiło się zawoalowane oskarżenie o sabotaż, bo przecież cała akcja była ponoć zaplanowana.
Jak na razie obyło się bez konsekwencji. Wydaje się, że panowie Pereira i Kammel mogą spać spokojnie. Ale skandal, zamiast wygasać, ciągle się tli, także za sprawą Marcina Prokopa, który dolewa oliwy do ognia. Na swoim Instagramie zamieścił właśnie zdjęcie w różowym garniturze i wpis, w którym zacytował Tomasza Kammela: "Żeby ukrócić wszelkie spekulacje, wszystko było umówione na najwyższym poziomie, włącznie z każdym elementem stroju".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" podsumowujemy 2022 rok, wybierając najlepsze filmy i seriale, największe afery i rozczarowania oraz największą bekę ostatnich 365 dni (nie mylić z filmem!). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.