Reżyserka i producentka filmu "Oszust z Tindera" nie odpuszczają. Ujawniają kolejne informacje o Simonie Levievie. Dogrzebały się do przeszłości mężczyzny. Okazuje się, że oszustem jest najprawdopodobniej także jego ojciec, który twierdził, że ma firmę z siedzibą w Warszawie, a w polskim banku miliony dolarów.