Konrad z "Rolnik szuka żony" ma kłopot. Ktoś się pod niego podszywa
Pamiętacie Konrada, który pojawił się w "Rolnik szuka żony" jako kandydat do serca Klaudii z podlaskiej wsi? Po zakończonym programie wrócił do swojego codziennego życia, nie bryluje w social mediach. Ale teraz wystosował ważny apel.
26.02.2023 | aktual.: 26.02.2023 17:30
Przypomnijmy: przystojny 23-letni strażak napisał list do Klaudii, jedynej kobiety wśród uczestników ostatniej edycji "Rolnik szuka żony". Został zaproszony na gospodarstwo, ale tam szybko stało się jasne, że serce dziewczyny jest zajęte przez Valentyna. Konrad, który zdążył się już nią zauroczyć, przełknął gorzką pigułkę i wyjechał.
Potem los zaskoczył wszystkich, najbardziej jego. Podczas nagrań finałowego odcinka "Rolnik szuka żony" w Kazimierzu poznał Zuzę, kandydatkę Michała, innego rolnika. Ona także była wolna. Spodobali się sobie i zaczęli się spotykać, zostali piątą parą, którą połączył program w tamtym roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przystojny chłopak podczas nagrań finałowego odcinka przyznał Marcie Manowskiej, że pisze do niego na Instagramie wiele kobiet. Zwłaszcza starszych. Jednak Konrad nie ma smykałki i chęci do aktywności w social mediach, niczego od dawna nie publikuje. Sądząc po opisie konta, który wciąż jest niezmieniony, nadal spotyka się z Zuzą.
Teraz jednak po miesiącach milczenia opublikował apel:
"Uwaga! Ktoś założył konto na Tinderze z moim zdjęciem i imieniem i się podszywa, wypisując do ludzi pod moim adresem. Żadnego konta tam nie mam!"
Chłopakowi pewnie chodziło o to, że ktoś podaje się za niego na aplikacji randkowej. To niestety przykry i częsty proceder. Miejmy nadzieję, że przez oszusta z Tindera Konrad nie będzie miał kłopotów.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad ofertą SkyShowtime (ale chwalimy "Yellowstone"), podziwiamy Brendana Frasera w "Wielorybie" i nabijamy się z polskich propozycji na Eurowizję. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.