- Nie chciałem, żeby wyglądał jak najlepiej. Trochę przytyłem, trochę przerzedziła mi się czupryna. Zależało mi na tym, żeby pokazać ten upływ czasu. Żeby pokazać to, że życie naprawdę go przeczołgało - mówi Maciej Stuhr o roli Pawła Zawadzkiego, w której wraca w trzecim sezonie serialu "Belfer". W rozmowie z WP odnosi się też do stanu polskiej edukacji.