Niespodziewany hit Netfliksa. To jeden z najlepszych polskich seriali

"Do serwisu Netflix trafi w sumie kilka produkcji Canal+. Nie będą tam dostępne na wyłączność. Widzowie platformy streamingowej będą mogli zobaczyć takie seriale, jak "Żmijowisko", "Nielegalni" i "Mały Zgon". W ten sposób budujemy zasięg i poszerzamy widownię naszych produkcji w serwisach i na kanałach innych dostawców" – wyjaśniał Piotr Kaniowski, rzecznik prasowy Canal+ Polska.

Jako pierwsze na platformie Netfliksa pojawiło się "Żmijowisko". Okazało się, że produkcje dobrze znane z Canal+ mogą u największego w Polsce dostawcy treści streamingowych osiągać znakomite wyniki. Serial, który miał premierę pod koniec 2019 roku, przez wiele dni był jednym z najpopularniejszych tytułów Netfliksa w naszym kraju. Podobnie jest teraz z produkcją "Mały zgon".

"Mały zgon" nie jest typową sensacyjną produkcją, która zabiera widzów w "kryminalną podróż przez świat narkotykowych karteli, rodzimych gangsterów rządzących więzieniem, skorumpowanych stróży prawa i podziemnego pokera". - Od dawna chciałem zrobić nowoczesny serial w rodzaju "Fargo" - mówił Juliusz Machulski w wywiadach.

Fabuła opiera się na dobrze znanym komediowym zabiegu – dwóch identycznie wyglądających mężczyzn zamienia się przez przypadek miejscami. W "Małym Zgonie" Marek i Ryszard (tu w podwójnej roli Piotr Grabowski), poza wyglądem, różnią się wszystkim. Pierwszy jeszcze niedawno był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, a teraz jest świadkiem koronnym, ukrywającym się na odludziu wraz z rodziną. Bezwzględny twardziel, który nie okazuje żadnych emocji.

Drugi to uzależniony od hazardu dyrektor więzienia. Wystraszony, nieco gapowaty mężczyzna, który nadal mieszka ze swoją matką alkoholiczką (rewelacyjna Anna Seniuk). Ich zamiana sprawia, że światy obu wywracają się do góry nogami.

Serial wyreżyserowany w połowie przez Juliusza Machulskiego to kino akcji, ale utrzymane w konwencji czarnej komedii, przez co jest dość unikatową i wartą obejrzenia pozycją na filmowym i telewizyjnym rynku.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.