Zagrał w największym hicie HBO Max. Na gali pojawił się z temblakiem

Pedro Pascal był jednym z nominowanych do tegorocznych Złotych Globów
Pedro Pascal był jednym z nominowanych do tegorocznych Złotych Globów
Źródło zdjęć: © Getty Images | Christopher Polk

08.01.2024 17:22, aktual.: 08.01.2024 17:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Za nami 81. rozdanie Złotych Globów, jednych z najważniejszych nagród w branży filmowo-serialowej. Wśród gości nie zabrakło oczywiście Pedra Pascala, gwiazdy jednego z największych hitów ubiegłego roku, serialu HBO Max "The Last of Us". Szczegół w jego wyglądzie przyciągnął uwagę wszystkich.

48-letni aktor słynie z odważnych kreacji na czerwonym dywanie (w pamięci wielu bez wątpienia zapadła jego – nomen omen – czerwona stylizacja na gali MET w 2023 r.). Tym razem gwiazdor "Narcos" postawił na wzorzyste połączenie czerni i bieli, którą w total looku reprezentowały splątane nitki wystające ze stylowego golfu Pascala. Nie to jednak zwróciło uwagę wszystkich.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ulubieniec widzów z ręką na temblaku

Bijąca w minionym roku rekordy popularności adaptacja znanej gry wideo była nominowana do Złotego Globu w aż trzech kategoriach: serial dramatyczny, aktorka (Bella Ramsey) i aktor (Pedro Pascal). Ostatecznie twórcy "The Last of Us" powrócili z gali bez żadnej statuetki. W każdym przypadku sprzątnęła ją serialowi sprzed nosa "Sukcesja", co szczególnie wymownie podczas odbierania nagrody skomentował słynący z ciętego języka Kieran Culkin.

O wcielającym się w jedną z głównych ról w "The Last of Us" i tak było głośno. A wszystko przez – oczywiście pasujący do outfitu – temblak na ręce Pascala. Na pytanie dziennikarzy o to, co było powodem kontuzji, gwiazdor odpowiedział krótko: –Przewróciłem się – donosi magazyn "People".

Pedro Pascal nie chciał wiele zdradzić na temat swojego wypadku
Pedro Pascal nie chciał wiele zdradzić na temat swojego wypadku© Getty Images | Steve Granitz

Najbliższe premiery z Pedro Pascalem

Skasowanie popularnego serialu "Mandalorian", w którym aktor również grał główną rolę, wydaje się niestety coraz bardziej prawdopodobne. Natomiast właśnie rozpoczęły się zdjęcia do kontynuacji "The Last of Us". Poza tym rok 2024 przyniesie kilka ciekawych tytułów z udziałem Pascala.

Na drugą połowę lutego zaplanowano premierę komedii akcyjnej "Żegnajcie, laleczki" Ethana CoenaMargaret Qualley, Geraldine Viswanathan, Mattem Damonem, Colmanem Domingo i właśnie Pedro Pascalem w obsadzie. Jak czytamy w oficjalnym opisie, film opowiada o Jamie, która opłakuje kolejne rozstanie z dziewczyną, oraz o jej za spokojnej przyjaciółce Marian, która musi zmienić swój styl bycia. W poszukiwaniu nowego początku bohaterki wyruszają w improwizowaną podróż do Tallahassee, ale sprawy szybko się skomplikują, kiedy ich drogi krzyżują się z grupą nieudolnych przestępców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Żegnajcie laleczki - Zwiastun PL

Końcówka rozpoczynającego się właśnie roku przyniesie z kolei powracającego po niemal ćwierćwieczu "Gladiatora" Ridleya Scotta, w której to produkcji Pascal wystąpi obok jednej z największych gwiazd młodego pokolenia, Paula Mescala, czy giganta amerykańskiego kina akcji Denzela Washingtona.

Na ten moment nieznana jest jeszcze data premiery "Weapons" Zacha Creggera, horroru o zaginięciu grupy uczniów liceum z małego miasteczka.

Seriale z udziałem Pedro Pascala są dostępne na platformach streamingowych: "The Last of Us" na HBO Max, a "Mandalorian" na Disney+.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow