Jarosław Jakimowicz na antenie TVP Info ubliżał Tuskowi. "Rude to wredne"
W programie Michała Rachonia jak zwykle znaleziono okazję do wyśmiania działań opozycji. Tym razem oberwało się Tuskowi, którego ostatnia wypowiedź dla mediów stała się obiektem kpin ekspertów TVP Info. Zwłaszcza Jarosław Jakimowicz nie mógł się pohamować.
- Uważam, że najbliższe wybory mogą być wygrane i zależy to od sprytu i determinacji opozycji, a nie od jakichś czarów-marów, że my tu zaraz znajdziemy złoty klucz do umysłów i serc milionów Polaków - powiedział Donald Tusk w rozmowie z Onetem.
Na pytanie dziennikarki Renaty Grochal na czym ów spryt powinien polegać, lider KO odpowiedział wymijająco: - A to proszę zaufać tym, którzy mają przekonanie - ja należę do tych ludzi - że mają ten spryt i sposoby.
Na podstawie tego fragmentu wywiadu prowadzący i goście programu "#Jedziemy" postanowili ponabijać się z Tuska.
- Jak się nazywała postać z filmu "Kiler", człowiek, który był naczelnikiem więzienia i mówił: "wiem, ale nie powiem"? Państwo nam przypomną, bo Donald Tusk coraz bardziej upodabnia się właśnie do takich postaci - kpił Rachoń na wizji.
Podczas rozmowy w studiu Jarosław Jakimowicz cały czas głośno wzdychał, kiwał głową na boki, będąc wyraźnie wzburzonym słowami Tuska. W końcu sam przyznał, że "szlag do trafia", gdy słyszy lidera opozycji.
- Widzę, że pan redaktor gra na czas, żeby zeszło ze mnie powietrze. Nie uda się to panu - zaczął.
Prowadzący "W kontrze" słynie z tego, że mówi, co mu ślina na język przyniesie. Mimo że tym razem miał sporo czasu do namysłu, postanowił porównać na antenie Donalda Tuska do złodzieja. Jako argument wskazał... kolor włosów polityka.
- To tak jakby przyszedł złodziej i powiedział: zaraz was okradnę i ogołocę ze wszystkiego. I śmiejąc się w oczy, mówi to osobie, którą chce skrzywdzić. (...) Ten rudy, wredny Tusk mówi właśnie, że was oszwabi, oszuka nas patriotów, nas Polaków. On to mówi po prostu w oczy, śmiejąc się. Ludzie, przecież to jest jakiś koniec świata! Jak tak może być? - wypalił.
- Przecież to jest w żywe oczy próba, by oszukiwać nas patriotów, Polaków i po prostu robić sobie z nas drwinę. Nie do serca waszego dojdę, nie.. Ja was oszukam. Pamiętajcie: rude to wredne! - zaapelował.
Michał Rachoń zaśmiał się jednak z tej puenty i zaczął tłumaczyć, że kolor włosów nie ma nic wspólnego z czyimś charakterem.