Żenujące słowa Pietrzaka w programie Rachonia w TVP Info. Drugi gość aż zasłonił twarz

Jednym z tematów drugiej części czwartkowego wydania programu Michała Rachonia "#Jedziemy" w TVP Info były słowa Marty Lempart, jakie padły podczas ostatniej manifestacji pod Sejmem. - Mordercy w polskich mundurach wyrzucają dzieci do lasu - krzyczała przez megafon liderka Strajku Kobiet.

Prowadzący program zastanawiał się ze swoimi gośćmi, czemu Lempart nagle "zmieniła front".

- Mieliśmy działania proaborcyjne, a teraz nagle ta sama pani prowadzi działania dywersyjne przeciwko straży granicznej, przeciwko polskiemu wojsku - mówił Rachoń, stawiając w innym miejscu znak równości między płodami a dziećmi imigrantów, które padają ofiarą tzw. push-backów.

O komentarz zostali poproszeni po kolei wszyscy eksperci. Jędrzej Kodymowski nazwał Strajk Kobiet "organizacją quasi-terrorystyczną", Maciej Gnatowski zastanawiał się, czy Lempart będzie walczyła o "swobodny dostęp do aborcji dla migrantów", ale najostrzej wypowiedział się Jan Pietrzak.

Kabareciarz zaatakował nie tylko Martę Lempart, ale także konkurencję TVP oraz Adama Michnika, przedrzeźniając jego zaburzenie mowy.

- Logika jest taka: ponieważ popiera dzieci, które chcą wjechać do Polski, prawdopodobnie, to je popiera, a dzieci polskie mają się nie rodzić. Trzeba je uśmiercać. Widać to. Dlatego walczy o aborcję. Marta Lempart, wydaje mi się, to jest sama nieślubnym dzieckiem TVN i ga-ga-ga-gazety wiadomej - tłumaczył Pietrzak.

- Ona jest dzieckiem tych dwóch organów, ponieważ bez nich by nie istniała. Ona została wylansowana w tym celu przez ga-ga-ga-gazetę i TVN - powtórzył jeszcze raz ekspert Michała Rachonia, który chwilę wcześniej nazwał Lempart "ulicznicą".

Na te słowa Gnatowski zaczął tak się śmiać, że był zmuszony ukryć twarz w dłoniach. Pozostała dwójka zachowała kamienne twarze.

To nie pierwszy raz, kiedy Pietrzak publicznie obraża kogoś na antenie TVP Info. Dwa lata temu także w programie Rachonia nazwał Klaudię Jachirę "zdzirą". Sprawa trafiła do sądu, a w październiku tego roku stacja w ramach zawartej ugody przeprosiła posłankę PO.