Deszczowy weekend. Oto hity Netflixa, których nie obejrzałeś przez upały
Filmy i seriale Netflixa na deszczowy weekend
Afrykańskie upały nie sprzyjają nadrabianiu zaległości filmowych i serialowych. Kiedy jednak nadchodzą chłodniejsze deszczowe dni, często sprawdzamy, co warto obejrzeć. Z tego względu przygotowaliśmy listę seriali i filmów dostępnych na platformie streamingowej Netflix.
Filmy i seriale Netflixa cieszą się niesłabnącą popularnością wśród widzów. W rankingu nie zabraknie propozycji dla najbardziej wymagających kinomaniaków. Postanowiliśmy polecić wam nie tylko kultowe seriale, ale również oryginalne filmy Netflixa, które na pewno zwrócą waszą uwagę.
Chcecie się przekonać, co warto obejrzeć? Przed wami szalone połączenie komedii, science-fction, brytyjskiego humoru, wątków katastroficznych i mrocznego thrillera. O jakie seriale i filmy Netflixa chodzi? Zaraz się przekonacie!
Stranger Things (3 sezon)
Choć serial "Stranger Things" pojawił się na Netflksie 4 lipca, to gdybyśmy nie rozpoczęli galerii od tego tytułu, większość widzów byłaby po prostu zawiedziona. Poza tym, 3. sezon "Stranger Things" jest po prostu świetny!
Na początku wydawałoby się, że lato 1985 roku będzie upływało pod znakiem miłosnych wyznań – Jedenastka i Mike, Lucas i Max, Jonathan i Nancy, czy nawet Joyce i Jim Hopper! Zanim jednak bohaterowie się rozkręcą, będą musieli stawić czoło Łupieżcy Umysłów.
Zwiastuny "Stranger Things" pokazywały, że będzie niebezpiecznie i krwawo. W niektórych momentach serial Netfliksa przypomina film klasy B z lat 80., ale wszystko utrzymane jest w tak niezwykłym klimacie, że nie możemy wyjść z podziwu.
Polecamy również: Nowości Netflix 2019
Chyba na pewno ty (Always be my maybe)
Sasha i Marcus przyjaźnili się od najmłodszych lat. Pewien incydent sprawił, że rozstali się na bardzo długo. Obecnie Sasha jest kulinarnym guru, a Marcus nadal gra w zespole, w którym występował jako nastolatek. Oboje ciągnie ku sobie, jednak boją się do tego przyznać. Czy uda im się stworzyć szczęśliwy związek?
Może nie wspomnielibyśmy o komedii "Chyba na pewno ty", gdyby nie udział Keanu Reevesa, który zagrał ekscentrycznego aktora. Sceny z nim trwają może 10-15 minut, jednak zostały zrealizowane po mistrzowsku.
Dark (2 sezon)
Na drugim miejscu w naszym rankingu najlepszych produkcji Netfliksa na deszczowe dni jest drugi sezon serialu "Dark", który początkowo widzowie uznawali za europejski odpowiednik "Stranger Things". Szybko jednak zmienili zdanie.
To mroczny niemiecki serial, który okazał się nieoczekiwanym hitem. Nikt się chyba bowiem nie spodziewał tak skomplikowanej i wciągającej fabuły. Akcja rozpoczyna się 4 listopada 2019 roku, jednak pojawiają się przeskoki czasowe do 1986 i 1953.
W drugim sezonie "Dark", który pojawił się na Netfliksie 21 czerwca, występuje kolejna płaszczyzna czasowa – 2052 rok. Jeśli czekaliście na tę serię, na pewno nie będziecie zawiedzeni.
Proponujemy jednak rozrysować sobie mapę i połączyć bohaterów, by nie pomieszać wątków. Twórcy "Dark" zaserwowali nam bowiem prawdziwą łamigłówkę, którą warto rozwiązać.
Zanim przystąpicie do oglądania drugiego sezonu, warto przypomnieć sobie pierwszy – nie tylko fabułę, ale również postaci. Dzięki temu będziecie przygotowani do seansu!
Black Mirror (5 sezon)
Trzecie zasłużone miejsce w rankingu najlepszych seriali Netfliksa należy do "Black Mirror". Podobnie jak poprzednie serie, pojawiają się tutaj pytania, na które czasami nie da się znaleźć odpowiedzi.
Piąty sezon "Black Mirror" liczy jedynie trzy odcinki, więc będzie idealny na sobotnie deszczowe popołudnie, choć z drugiej strony trudno obejrzeć wszystkie po kolei.
"Black Mirror" cechuje bowiem zazwyczaj bardzo ciężka fabuła. Jeśli jednak odpowiednio rozłożymy ciężar, serial stworzony przez Charliego Brookera będzie idealny na deszczową pogodę.
Ponadto w jednym z odcinków "Black Mirror" występuje Miley Cyrus, czego chyba niewielu widzów się spodziewało. My również byliśmy zaskoczeni! Po seansie dajcie znać, co sądzicie o roli amerykańskiej gwiazdy pop w nowej mroczniejszej odsłonie.
Happy!
Nie mogliśmy również nie wspomnieć o serialu komediowym "Happy!". Tym bardziej że niedawno pojawił się drugi sezon tej zwariowanej produkcji.
Pierwszy sezon "Happy!" rozgrywał się podczas świąt Bożego Narodzenia. To była niespodziewanie świetna rozrywka. Tytułowy Happy jest niebieskim jednorożcem, którego wymyśliła sobie Hailey, córka wiecznie pijanego detektywa Nicka Saxa.
Kiedy dziewczynka wpadła w ręce złego świętego Mikołaja, Happy porozumiał się z Nickiem. Ich potyczki słowne są rewelacyjnie rozpisane, tym bardziej, jeśli jesteście fanami czarnego humoru.
Nadal to właśnie rozmowy Nicka z niebieskim jednorożcem ciągną fabułę. Boże Narodzenie zamieniło się w Wielkanoc, więc głównym zwyrolem jest Królik, który wygląda jak połączenie postaci z "Donnie Darko" i pierwszego sezonu "American Horror Story". Wam również tak się kojarzy?
Jeśli szukacie czystej serialowej rozrywki w gronie znajomych, "Happy!" idealnie się sprawdzi na taką okazję.
Homeland
Serial "Homeland" wystartował w 2011 roku (podobnie jak "Gra o tron"). Zdobył uznanie publiczności i krytyków – seria dostała liczne prestiżowe Złote Globy oraz nagrody Emmy.
Nie dziwimy się jednak zachwytom, ponieważ "Homeland" ogląda się z niesłabnącym zachwytem, a kolejne sezony są na takim samym równie wysokim poziomie. Od 1 lipca na Netfliksie dostępna jest siódma odsłona serii, która liczy 12 odcinków.
Prym nadal wiedzie Claire Danes jako odważna agentka CIA, która niejedno już przeszła podczas wieloletniej służby. Nie chcemy jednak zdradzać fabuły. Warto samemu się przekonać i wciągnąć!
Zabójczy rejs (Murder mystery)
"Zabójczy rejs" okazał się strzałem w dziesiątkę! Komedia kryminalna z 2019 roku, w której wystąpili Jennifer Aniston i Adam Sandler tak spodobała się widzom, że stała się jednym z największych hitów platformy.
Zabawny film opowiada historię małżeństwa Amerykanów Audrey i Nicka Spitzów, którzy wyruszają na wielkie europejskie wakacje. Już podczas podróży samolotem Audrey poznaje wyrafinowanego Charlesa Cavendisha. Mężczyzna proponuje Spitzom rejs luksusowym jachtem. Podczas pierwszego wieczoru ginie głowa rodziny, a Amerykanie zostają posądzeni o morderstwo. Jak wyplączą się z tej sytuacji?
Na ekranie poza hollywoodzkimi aktorami pojawił się znany z francuskich komedii Dany Boon.
Fyre: Najlepsza impreza, która nigdy się nie zdarzyła (Fyre)
Fyre miał być w zamyśle największym festiwalem na pięknej wyspie. Wydarzenie promowały Kendall Jenner, Bella Hadid i Emily Ratajkowsky. Kto by się nie skusił na imprezę z udziałem przepięknych modelek?
Organizatorzy poza wynagrodzeniami dla nich zapomnieli o uczestnikach imprezy, którzy po przyjeździe na miejsce, zostali pozostawieni sami sobie. Produkcję "Fyre" ogląda się niczym film katastroficzny – może wywołać zdumienie. Czasami lepiej pozostać w domu niż udać się na wielką imprezę, która nigdy się nie zdarzyła...
Która z powyższych propozycji najbardziej wam się spodobała? Jaką produkcję chcecie obejrzeć?
Polecamy również: Najlepsze filmy dokumentalne 2019