"40 kontra 20": córka znów całuje się z Kochankiem. Matka też chce go poderwać
Linda najwyraźniej nie do końca ufa swojej mamie. Przed randką z Robertem Kochankiem postanowiła przeprowadzić z nią poważną rozmowę. Problem w tym, że Iza nie zamierza rezygnować z walki o względy tancerza.
03.08.2021 14:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć program "40 kontra 20" z początku wzbudzał kontrowersje, okazał się hitem na platformie Player.pl (jest w pierwszej 10. najchętniej oglądanych formatów). Z odcinka na odcinek robi się też coraz ciekawiej. Po wyeliminowaniu Julki Bartek skupił się na budowaniu emocjonalnej więzi z Patrycją i zupełnie stracił zainteresowanie innymi dziewczynami.
Wokół Roberta Kochanka wciąż krąży kilka kobiet, z których do tej pory status ulubienic wywalczyły Marta, Kinga i Linda. Tancerz chętnie flirtuje również z Beatą i Izabelą, czyli mamą Lindy. Kobieta otwarcie przyznaje, że jest zainteresowana 43-latkiem, a fakt, że jej córka co rusz namiętnie się z nim całuje, zupełnie jej nie przeszkadza.
W ostatnim przetasowaniu Linda i Izabela razem zamieszkały w willi. 30-latka nie była tym faktem zachwycona. Przed kamerami przyznała, że nie dogaduje się z mamą, gdy ta jest zbyt blisko. Dodatkowo mocno przeszkadza jej fakt, że Iza zamierza rywalizować o względy Roberta Kochanka.
Po eliminacjach Linda została zaproszona przez 43-latka na randkę. Zanim jednak na nią poszła, postanowiła upewnić się, że mama nie stanie jej na drodze. Powiedziała, że jeżeli Izabela cokolwiek zrobi z Robertem, opuści program. Iza nazwała to szantażem, a emocje w Lindzie aż buzowały.
Na osobności 52-latka przyznała, że nie zamierza rezygnować z rywalizacji o tancerza i nie rozumie, dlaczego ze względu na córkę "miałaby być zdyskwalifikowana" z walki o jego uczucia.