WAŻNE
TERAZ

Zbigniew Boniek o wyborze Jana Urbana. "Trzeba oczyścić atmosferę"

Zamiast Opola - przechodzone szlagiery. Na odwołaniu festiwalu TVP straci nawet milion złotych i żąda odszkodowania

Zdaniem Ekspertów na odwołaniu KFPP w Opolu TVP może stracić od kilkuset tysięcy do kilku milionów złotych. Tyle stacja miałaby zarobić dzięki reklamom wyświetlanym między transmisjami z festiwalu. Telewizja Polska chce odszkodowania i szykuje się do ewentualnego procesu z władzami Opola.

Amfiteatr w Opolu
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Magdalena Sawicka

Problemy z 54. Krajowym Festiwalem Polskiej Piosenki w Opolu zaczęły się od wiadomości, że Kayah (z powodów politycznych) ma zakaz występu na jubileuszowy koncert Maryli Rodowicz. Na znak protestu z udziału w festiwalu zaczęli solidarnie rezygnować kolejni artyści.

Krótko potem prezes Kurski zrezygnował z występu zespołu Arka Jakubika Dr. Misio, którego teledysk uznano za "niestosowny". W Opola wypisali się też konferansjer Artur Orzech i reżyser Konrad Smuga. A w końcu zrezygnowało samo Opole – władze miasta wypowiedziały TVP umowę na organizowanie imprezy.

Telewizja Polska zaczęła szukać miejsca, w którym zorganizowałaby festiwal zastępczy. Swoje kandydatury wysunęło kilka miast m.in. Siedlce, Rzeszów i Płock. Ostatecznie "nowe Opole" odbędzie się w Kielcach, ale jego przygotowanie potrwa. Na razie TVP 1 musi się obejść bez transmisji koncertów, które miały być hitem czerwcowej ramówki. Zamiast festiwalu Jedynka wyemituje doskonale znane widzom filmy tj."Tootsie”, "Rybka zwaną Wandą", dwie części perypetii Bridget Jones i "Pretty Woman" oraz premierowy odcinek serialu "Komisarz Alex". Oznacza to mniejszą oglądalność i przede wszystkim mniejsze wpływy z reklam.

Straty liczone w milionach

Jak podaje wyborcza.pl, na reklamach wyświetlanych w trakcie emisji KFPP Telewizja Polska miała zarobić nawet 1,6 milionów zł. Takie szacunki podała Magda Kolenkiewicz - dyrektor generalnej agencji mediowej Starcom, w oparciu o przychody z ubiegłorocznego Opola, z uwzględnieniem kilkuprocentowego spadku oglądalności.

Nieco mniejszą sumę podaje Joanna Nowakowska - menedżerka ds. komunikacji i analiz rynku w agencji mediowej MEC. Jej zdaniem dochód z reklam i kontaktów ze sponsorami z trzech festiwalowych wieczorów, mógł przynieść TVP "od kilkuset tysięcy do 1,5 mln zł".

Obraz
© Facebook.com

- Widełki są duże, bo trudno jest dokładnie wyliczyć te kwoty. Na stronie TVP jest oficjalny cennik dotyczący emisji klipów reklamowych. Nie znaczy to jednak, że reklamy faktycznie za tyle się sprzedają. Zazwyczaj reklamodawcy mogą liczyć na upusty lub wykupują reklamy w pakiecie - powiedziała "Wyborczej" Nowakowska, której zdaniem odwołanie festiwalu to dla TVP bardziej cios wizerunkowy niż finansowy. - Trudno powiedzieć, czy Opole to faktycznie "dojna krowa" TVP. Tego typu imprezy mają przede wszystkim budować tożsamość stacji, pokazać, że ma ona rozmach i potrafi zorganizować widowisko. Na tym polu TVP straciło najwięcej, bo jakieś wpływy z reklam będzie miało i tak - dodała.
Według portalu Wirtualne Media, 30-sekundowy klip w najdroższym czasie antenowym (przy zaplanowanym na niedzielę jubileuszowym koncercie Maryli Rodowicz) wyceniony był na 47,9 tys. zł. Dla porównania – teraz emisja takiego samego sporu reklamowego kosztuje tylko 30 tys. zł. Staniał też piątkowy czas antenowy - z 36 tys. do 14,5 tys. zł. Magda Kolenkiewicz twierdzi, że łączne przychody z reklam mogą obniżyć się nawet o dwie trzecie. Według jej wyliczeń do kasy TVP zamiast 1,6 mln wpłynie kwota między 550 a 600 tys. zł.

Pozew za wizerunkowego samobója

Telewizja Polska twierdzi, że jej straty będą znacznie wyższe. - Przychody z reklam i sponsoringu w czasie wydarzenia tego typu opiewają na kilka milionów złotych, co Telewizja Polska wyceniła w związku z przygotowanym pismem przedsądowym do władz Opola - komentuje "Wyborczej" Centrum Informacji TVP.

To tylko część odszkodowania, którego domaga się Telewizja Polska od Opola "z tytułu utraty dobrego imienia i wizerunku oraz poniesionych kosztów i utraty korzyści". Prezes Jacek Kurski zapowiedział, że cały pozew będzie "wielomilionowy". Konkretów nie podano, a jak mówi Dariusz Król z biura prasowego miasta – żądanie odszkodowania do ratusza wciąż nie wpłynęło.

<Digimax S1030 / Kenox S1030>
© Wikimedia Commons CC BY | szymon żywicki

ZOBACZ TAKŻE: Festiwal w Opolu odwołany. Gwiazdy zbojkotowały imprezę

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta