RozrywkaZakaz wstępu dla TVP. Prezydent Opola podejmuje radykalne działania

Zakaz wstępu dla TVP. Prezydent Opola podejmuje radykalne działania

Kontrowersje wokół 54. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej nie cichną nawet na moment. Prezydent Opola wstrzymał prace techniczne i nie wpuszcza TVP na teren amfiteatru. Na godzinę 14 zostało zaplanowane spotkanie kryzysowe TVP.

Zakaz wstępu dla TVP. Prezydent Opola podejmuje radykalne działania
Źródło zdjęć: © PAP | PAP

22.05.2017 | aktual.: 22.05.2017 18:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak podaje gazeta.pl, wydał on nawet zakaz wstępu na teren amfiteatru ekipie Telewizji Polskiej. Jak się okazuje, wstrzymanie prac związane jest z brakiem oficjalnej informacji na temat tego, jak wyglądało będzie widowisko. W rozmowie z WP Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prezydenta Opola, przyznaje, że marka Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej należy do miasta i w związku z tym Ratuszowi zależy, by koncerty przygotowane specjalnie na tę okazję, odpowiadały randze wydarzenia. A trzy tygodnie to mało, by przygotować występy godne festiwalu w Opolu.
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski od początku zamieszania wokół legendarnego festiwalu podkreśla jak ważne jest dla niego, by wydarzenie, które posiada wieloletnią tradycję, nie straciło niczego ze swojej jakości.
Jaka jest zatem propozycja Prezydenta wyjścia z tej sytuacji? Przesunięcie festiwalu oraz powołanie Akademii Polskiej Piosenki, która czuwałaby nad programem artystycznym KFPP. Dodatkowo Prezydent Wiśniewski oferuje przejęcie ciężaru większości działań organizacyjnych.

Takie rozwiązania nie przekonują wiceprezesa TVP, Macieja Staneckiego. Na swoim konice na Twitterze popiera on pomysł powołania Akademii, ale przesunięcie terminu festiwalu już nie.

Obraz
© twitter.com

Komentarz w sprawie Opola zabrał także były dyrektor artystyczny festiwalu Jacek Kęcik, który w rozmowie z TOK fm przyznał: - Kilkanaście razy byłem reżyserem koncertów w Opolu i każdy robił to, co chciał. Ważne było utrzymanie poziomo artystycznego. Nie pamiętam, aby ktokolwiek, kiedykolwiek stosował jakąkolwiek cenzurę. Takie rzeczy się nie zdarzyły.

Decyzje podejmowane są na bieżąco, a sytuacja zmienia się dynamicznie. Już niedługo pojawić się ma oficjalne oświadczenie Prezydenta Opola w tej sprawie.

Przypomnijmy, że zamieszanie wokół tegorocznej edycji zaczęło się od zablokowania przez prezesa Kurskiego gościnnego występu Kayah. W ramach solidarności, ze swojego występu zrezygnowała także Kasia Nosowska. Następnie media społecznościowe zalała lawina oficjalnych rezygnacji pozostałych artystów. Z festiwalu wycofali się:
Maryla Rodowicz
Andrzej Piaseczny
Kombii
Kasia Kowalska
Urszula
Kasia Popowska
Michał Szpak
Dr Misio
Audiofeels
Kasia Cerekwicka
Lanberry
Grzegorz Hyży
Arek Kłusowski
Formacja Nieżywych Schabuff
Margaret
Ania Dąbrowska
Jan Borysewicz

Na artystach się nie kończy, a rezygnację z poprowadzenia Opola zapowiedział także Artur Orzech oraz reżyser trzech koncertów, Konrad Smuga.

Pojawiła się także informacja, że prezes Kurski znalazł już wybawcę z opresji, w jakiej się znalazł, a właściwie wybawczynię. Podczas koncertu "Od Opola do Opola" wystąpić miałaby Doda. Jak udało się jednak ustalić, są to tylko plotki. Więcej na: Tylko u nas. Doda uratuje festiwal w Opolu?

Komentarze (1534)