Arkadiusz Jakubik o Opolu: "Szlag jasny mnie trafił, że polityka zaczęła ingerować w muzykę"
GALERIA
Na tegorocznym opolskim koncercie premier Dr Misio miał pojawić się z piosenką "Pismo". Miał - bowiem po kilku dniach od swojej decyzji Telewizja Polska uznała, że teledysk do tego utworu jest gorszący i nie powinien ujrzeć światła dziennego (w wideoklipie zespół jest przebrany za księży, którzy piją wódkę, jeżdżą drogimi samochodami i z pogardą odnoszą się do uchodźców). W rezultacie TVP wykreśliła grupę Arka Jakubika z listy potencjalnych artystów opolskiego festiwalu.
Ostatnio artysta udzielił wywiadu "Newsweekowi", w którym po raz kolejny opowiedział o kulisach imprezy. Przy okazji podkreślił, że jest dumny, że inni artyści stanęli za sobą murem i "sprzeciwili się próbom ingerencji w ich wolność".
Zobacz także: Arkadiusz Jakubik komentuje zamieszanie wokół festiwalu w Opolu