arkadiusz jakubik

Mateusz Morawiecki od ponad dwóch lat prowadzi podcast. Dopiero co podzielił się w nim swoimi wrażeniami dotyczącymi najnowszego hitu Netfliksa, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem w roli głównej. Serial Leszka Dawida na podstawie książki Jakuba Żulczyka skłonił go do rozważań na temat alkoholizmu w Polsce.

"Informacja zwrotna" to bez wątpienia jedna z najlepszych oryginalnych produkcji Netfliksa. Trzymający w napięciu thriller, który okazuje się ostatecznie wstrząsającą opowieścią o ojcu i synu, o ich relacji zniekształconej przez alkohol i kłamstwa. W Polsce serial z Arkadiuszem Jakubikiem przez 9 dni był najpopularniejszym tytułem Netfliksa.

Najnowszy polski hit Netfliksa, serial "Informacja zwrotna" Leszka Dawida, to jeden z tych tytułów, których nie ogląda się najprzyjemniej, ale są tego bez wątpienia warte. Produkcja aż jeży się od trudnych do zagrania scen, z którymi jednak świetnie poradził sobie Arkadiusz Jakubik. Serwis Serialowa dowiedział się, co sprawiło mu największy kłopot na planie.

W połowie listopada 2023 r. Netflix przypuścił frontalny atak na telewizory widzów na całym świecie. W odstępie zaledwie kilku dni wypuszczając trzy, od miesięcy zapowiadające się na bardzo głośne, produkcje. Która z nich jest najlepsza? I dlaczego Arkadiusz Jakubik zasługuje na wszystkie nagrody świata?

Arkadiusz Jakubik rolą w nowym serialu Netfliksa "Informacja zwrotna" na podstawie powieści Jakuba Żulczyka ponownie potwierdził, że jest jednym z najlepszych polskich aktorów. W rozmowie z WP zdradził, że wcielenie się w główną postać było dla niego ciężkim wyzwaniem. Prywatnie aktor nie może być jednak szczęśliwszy. - Obudziliśmy się 16 października w nowej, wolnej Polsce - stwierdził.

Netflix ogłosił listopadowe premiery. Uwagę przykuwa dawno oczekiwany finał "The Crown", w którym widz na nowo będzie świadkiem śmiertelnego wypadku samochodowego Diany z 1997 r. Niezmiernie ciekawie zapowiada się także polski serial "Informacja zwrotna" z niezawodnym Arkadiuszem Jakubikiem w roli ojca z niebezpieczną misją życiową.

Niebawem na platformie Netflix pojawi się serial "Informacja zwrotna" na podstawie powieści Jakuba Żulczyka pod tym samym tytułem. W roli Marcina Kani zobaczymy Arkadiusza Jakubika. O czym opowie produkcja?

Widzowie spragnieni mocnych polskich seriali mogą mieć powody do radości. W listopadzie Netflix pokaże "Informację zwrotną". Zobaczymy w nim, jak uzależniony od alkoholu były muzyk rockowy (Arkadiusz Jakubik) wyrusza w niebezpieczną podróż w najciemniejsze zakamarki Warszawy, aby odnaleźć zaginionego syna.

Aktor i muzyk ma niezwykłą łatwość do opowiadania anegdot. Zdradził historię zabawnego nagrania, podczas którego znany dziennikarz naśladował głos Jana Pawła II.

Aktor wyznał, że przed laty utrzymywał ciepłe relacje ze znanym dziennikarzem Telewizji Polskiej. Zmieniło się, to gdy ten na antenie wyśmiał jego twórczość i nazwał go m.in. "chałturnikiem" i "tandeciarzem".

Żydowscy gangsterzy, patologiczni antysemici, nowoczesne kobiety i zakompleksieni mężczyźni - to główni bohaterowie "Króla" na motywach powieści Szczepana Twardocha. Warto poznać najważniejsze osoby dramatu i miejsca, w których się on odbywa. Ale uwaga: tekst zawiera spoilery z pierwszego odcinka.

Kolejne mocne słowa aktora, który zagrał jedną z głównych ról w głośnym "Klerze". Jakubik na temat filmu, Kościoła i księży wypowiadał się już wielokrotnie, zawsze w ostrym tonie. O czym opowiedział tym razem?

Aktor skomentował w "Dzień Dobry TVN" decyzję władz Telewizji Polskiej, która postanowiła wykreślić go z listy gości tegorocznego festiwalu w Opolu.

Prowadzącemu program "Warto rozmawiać" puściły nerwy. W ostrych słowach skomentował twórczość aktora i muzyka - Arkadiusza Jakubika.

54. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej "Opole 2017" niewątpliwie zapisze się na kartach historii. Wszystko za sprawą skandalicznych decyzji TVP, która ingerowała w dobór artystów, krytykujących PiS. Po głośnej rezygnacji Maryli Rodowicz ze swojego jubileuszowego koncertu, okazało się, że kolejny zespół nie pojawi się na deskach opolskiego amfiteatru. Tym razem na czarnej liście organizatorów znalazł się Dr Misio, muzyczny projekt Arka Jakubika. Wszystko przez ich "gorszący" teledysk.