Nie ma się czym chwalić. Znamy wyniki oglądalności Wiktorów 2021
W czwartek 31 marca telewizyjna Jedynka pokazała galę wręczenia Wiktorów, które wróciły do TVP po siedmioletniej przerwie. Znane są wyniki oglądalności wydarzenia opracowane na podstawie danych Nielsen Audience Measurement.
Jak podaje Centrum Informacji TVP: "Wiktory wróciły do TVP w wielkim stylu", wymieniając na swoich stronach internetowych zwycięzców związanych ze stacją. Czwartkowa gala odbyła się jednak w cieniu bojkotu wielu tegorocznych nominowanych a także laureatów, którzy nie pojawili się na uroczystości na znak protestu wobec tego, czym za rządów PiS i prezesa Jacka Kurskiego stała się telewizja publiczna.
Prestiżowych niegdyś statuetek SuperWiktorów nie odebrali chociażby Andrzej Seweryn, Karol Strasburger czy Marcin Dorociński, uhonorowany w kategorii: Aktor roku.
Widowiskową salę konferencyną w Ufficio Primo w Warszawie wypełnili za to po brzegi pracownicy TVP, obsada seriali i programów stacji, którzy wysłuchali m.in. podniosłego przemówienia Jacka Kurskiego o potrzebie jedności i wspólnoty, dziś dających o sobie znać jeszcze bardziej niż kiedykolwiek.
Głosy samozachwytu organizatorów stonują być może wyniki oglądalności ostatniej gali, które zebrała pracownia Nielsen Audience Measurement. Według tych danych imprezę transmitowaną na antenie TVP1 oglądało średnio nieco ponad 1,6 mln widzów w tzw. grupie komercyjnej (widzowie w przedziale wieku od 16-59 lat), co stanowi 6,44 proc. udziału w rynku.
Przypomnijmy, że gdy w 2007 r. TVP po raz pierwszy wycofała się z transmisji gali Wiktorów, tłumaczyła to głównie spadkiem oglądalności. Dla porównania w 2002 r. galę oglądało prawie 7 mln widzów, a w 2006 roku już tylko 3,65 mln. Tegoroczny wynik jest jeszcze niższy. Jacek Kurski, który zazwyczaj chętnie chwali się oględnością programów TVP na Twitterze, póki co jeszcze nie skomentował tych danych.