Widzowie ostro o "Rolnik szuka żony". "Najbardziej żenująca edycja"

W odcinku "Rolnik szuka żony" z 29 października działo się bardzo dużo - niestety dominowały negatywne emocje i nieprzyjemne sytuacje. Prym wiódł Waldek, który zadzwonił do "zapasowej" dziewczyny i przyznał się do nieszczerości swoim kandydatkom. Agnieszka tradycyjnie narzekała na wszystko i strofowała absztyfikantów. Afera rozkręciła się także u Ani, która nieoczekiwanie poznała prawdę o przeszłości Kuby.

"Nic tu się nie zmieni. Chłopak, nawet jeśli któryś zostanie wybrany, nie wytrzyma z nią. Odnoszę wrażenie, że dziewczyna ma problem z nerwami. Aż się trzęsie momentami", "Wydaje mi się, że chłopcy mają w nosie Jej wybór i czekają końca programu" - komentowali widzowie wątek Agnieszki na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W komentarzach oberwało się też Waldkowi, ale fani programu zwracali szczególną uwagę na sztuczne podkręcanie sensacji i brak naturalności. "Najbardziej żenująca edycja, pełna kłamstwa, intryg i totalnej sztuczności" - skomentowała jedna z widzek, zbierając pod wpisem mnóstwo polubień.

"Jak dla mnie to kilka osób ma tu parcie na szkło i/albo chce się tu wypromować. Pozytywnych uczuć tu nie widzę. Niestety, ta edycja wam nie wyszła" - dodała komentatorka.

"Co chwilę jakieś wyreżyserowane dramy. W następnym odcinku przyjedzie listonosz z informacją, że któryś z rolników nie ma jeszcze rozwodu" - drwili fani programu. "Jaki galimatias w tej edycji to masakra. Ciężko na to patrzeć", "Czy w tej edycji będą jakieś pary?" - zastanawiali się komentujący.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.