Widzów TV Republika przybywa, reklamodawców brak. Tym razem padł rekord
Kanały informacyjne mają teraz prawdziwe żniwa. Za sprawą gorących wydarzeń politycznych widzów przybywa, a rosnąca oglądalność przekłada się na wpływy z reklam. W nietypowej sytuacji znalazła się TV Republika, która zaliczyła kolejny rekord - tym razem związany z reklamami.
Na początku stycznia, po bulwersującej wypowiedzi Jana Pietrzaka na temat imigrantów, która padła na antenie TV Republika w sylwestra, wielu reklamodawców wycofało się ze współpracy z prawicową stacją. Jako pierwsza zrobiła to Ikea, później mBank, a w ślad za nimi odcięcie się od stacji zapowiedziały także m.in. firma farmaceutyczna Adamed Pharma, Pyszne.pl, Żabka Polska, Carrefour, Wedel, Provident, Tarczyński czy Media Expert.
Dziennikarze stacji należącej do Tomasza Sakiewicza uznali bojkot za atak na niezależne media, sami w niektórych przypadkach nawołując do bojkotu odwracających się od nich marek. Tak było chociażby w przypadku Ikei - Piotr Lisiewicz, zastępca naczelnego "Gazety Polskiej", połączył szwedzką firmę z nazizmem i apelował do widzów, by nie robili tam zakupów. Jak wygląda sytuacja dziś, po upływie tygodnia od ogłoszenia bojkotu TV Republika przez część reklamodawców?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reklamodawcy odpłynęli z TV Republika
W czwartek przed południem zaczęliśmy oglądać TV Republika, z uwagą śledząc bloki reklamowe, które pojawiały się na antenie. Wnioski? Do godziny 14 TV Republika nie wyemitowała ani jednej reklamy zewnętrznej.
Od godziny 11 w przerwach między programami pojawiały się wyłącznie materiały autopromocyjne, w tym najnowszy klip stacji z udziałem największych gwiazd: Danuty Holeckiej, Michała Rachonia czy Miłosza Kłeczka zatytułowany "dom wolnego słowa".
Widzowie TV Republika w przerwach reklamowych mogli zobaczyć najwyżej zapowiedzi programów publicystycznych, takich jak "Salonik polityczny Roberta Ziemkiewicza" czy "Polityczna kawa Tomasza Sakiewicza" oraz spot zachęcający do finansowego wsparcia stacji darowiznami.
Jedyną "reklamą", jaka w tym czasie pojawiła się na antenie stacji Sakiewicza, była ta dotyczącą należącej do niego "Gazety Polskiej" i miesięcznika "Nowe państwo". I nie tyle zachęcano widzów Republiki do ich kupna, co prenumeraty. Sytuacja zmieniła się po godzinie 19. Wtedy widzowie zobaczyli m.in. reklamy marek Winiary czy Jula, a później również Milka i tabletek firmy Adamed.
Dla porównania, w tym samym dniu, tylko w ciągu godziny (między 11 a 12), na antenie TVP Info wyemitowano dwa bloki reklamowe, każdy po 6 minut, zawierający około 10 spotów reklamowych.
TV Republika z rekordami oglądalności
Telewizja bez zbędnych reklam to odwieczne marzenie widzów, choć już niekoniecznie zarabiających na nich właścicieli stacji. Żal tych ostatnich musi być tym większy, że w ostatnich tygodniach, za sprawą burzliwych wydarzeń politycznych, kanały informacyjne notują rekordową oglądalność. TV Republika jest jednym z największych beneficjentów tego trendu.
Od 20 grudnia stacja notuje kolejne rekordy. Jak wynika z ostatnich danych Nielsen Media (za okres 20 grudnia - 8 stycznia) TV Republika jest dziś drugą, po TVN24, najchętniej oglądaną telewizją newsową w Polsce, osiągając średnio 2,77 proc. udziału w widowni telewizyjnej. Wyprzedza ją TVN24.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.