TVP wbija szpilę Tuskowi i Trzaskowskiemu. Widzowie nie dowierzają
Dzień po rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego "Wiadomości" wzięły pod lupę artykuły, których autorzy obarczyli winą za zniszczenie stolicy w 1944 r. nie Niemców, a polskich dowódców. Punktem wyjścia do reportażu były teksty "Newsweeka", ale przy okazji "Wiadomości" wbiły szpilę Donaldowi Tuskowi i Rafałowi Trzaskowskiemu.
02.08.2021 22:53
Dla "Wiadomości" TVP Powstanie Warszawskie było "bohaterskim zrywem", ale w Polsce nie brakuje dziennikarzy, którzy prezentują zupełnie inne spojrzenie na to wydarzenie historyczne. 2 sierpnia w głównym wydaniu programu informacyjnego TVP1 można się było dowiedzieć, że tygodnik "z niemieckim kapitałem" obarczył winą za zniszczenie Warszawy dowódców Powstania, co nie jest niczym nowym.
- Kolejna rocznica Powstania Warszawskiego i kolejny raz próby wybielania prawdziwych sprawców okupacyjnej hekatomby stolicy lub wręcz przerzucanie winy na ofiary. Skandaliczny tekst w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zamieścił tygodnik "Newsweek" – mówił w "Wiadomościach" Michał Adamczyk.
Chodziło o artykuły o wymownych tytułach: "Powstanie Warszawskie. Dowódcy AK wydali wyrok na Warszawę" i "Tak musiało być. Dlaczego dowódcy Powstania nie płakali po Warszawie?".
- "Newsweek" o niemieckim kapitale przyznał właśnie, że kapitał ma nie tylko narodowość, ale wręcz może jakieś ideologie wyznawać, bo to właśnie było godne nazistów czy komunistów w czasach Stalina, że to Armia Krajowa odpowiadała za zniszczenie Warszawy – komentował Jakub Maciejewski z tygodnika "Sieci".
"Wiadomości" stwierdziły, że nie tylko "komunistyczna propaganda" jest regułą, ale także "pomijanie prawdziwej narodowości sprawców".
- Wspomnienia o sprawcach zabrakło w krótkim wystąpieniu Donalda Tuska. O Niemcach zapomniał też prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, nie licząc pozdrowienia na początku przemówienia – dowiedzieli się widzowie TVP.
"Wiadomości" opublikowały fragment wystąpienia Trzaskowskiego ze wspomnianym pozdrowieniem dla premiera Westfalii i przewodniczącego CDU Armina Lascheta. I zwrócono uwagę, że Laschet sam "oddał hołd Powstańcom Warszawskim. Mówił wprost o odpowiedzialności Niemców za zbrodnie. To nie jest regułą, gdy idzie o niemieckich polityków".
Na potwierdzenie tej tezy wyemitowano wypowiedź prof. Dariusza Gawina, zastępcy dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego. Gawin opowiadał, że kilka lat temu oprowadzał po muzeum "znanego niemieckiego polityka", który zdziwił się na widok historycznego napisu "Deutschland kaputt".
- Dlaczego tutaj jest "Deutschland"? – spytał go niemiecki polityk.
- Dlatego, że nasi dziadkowie nie wiedzieli, że walczyli z nazistami. Wtedy wszyscy walczyli z Niemcami i taka była świadomość powszechna – odpowiedział Gawin.