"Wataha": emocjonujący finał świetnego sezonu. Warto było czekać

Trzeci sezon "Watahy" odsłonił wszystkie karty. I pewne jest jedno. Naprawdę warto było na niego czekać.

Finał trzeciego sezonu "Watahy" nie zawodzi
Źródło zdjęć: © HBO
Urszula Korąkiewicz

Obecnie "Wataha" to bez wątpienia flagowy i jeden z najchętniej oglądanych serial rodzimego oddziału HBO. Produkcja, która przed laty podbiła serca widzów, doczekała się trzech sezonów. Trzech bardzo dobrych sezonów, warto dodać.

Nie jest tajemnicą, że sztuka utrzymania uwagi widza przez kilka serii jednej opowieści nie jest łatwa. Zwłaszcza jeśli jedną od drugiej dzielą kilkuletnie odstępy czasowe. HBO ta sztuka się udała. Bo w przypadku "Watahy" naturalny upływ czasu zdaje się działać na korzyść. Fani zdążyli stęsknić się za bohaterami, a poboczne wątki dotyczące członków Watahy, które mogły rozpraszać uwagę, odeszły w niepamięć.

Zobacz wideo: Aleksandra Popławska: "Lubię męskie kino"

"Wataha" zdążyła przyzwyczaić już widzów, że kiedy wraca, robi to z impetem, prezentując otwarcie godne twórczości Hitchcocka. Tak było i tym razem. Ale owo tąpnięcie, będące powodem wszczęcia nowego śledztwa w Bieszczadach, nie jest jednym elementem, który ma potrząsnąć pogranicznikami i odbiorcami. Fabuła skutecznie trzyma w napięciu od pierwszego do ostatniego odcinka.

W trzecim sezonie nie brakowało zwrotów akcji, brutalnych scen oraz intrygi, która z odcinka na odcinek tworzyła coraz gęstszą i coraz bardziej duszącą atmosferę wokół bohaterów. W trzecim sezonie udało się zręcznie prowadzić intrygę, jednocześnie stale nawiązując do tej, która jest główną osią akcji od samego początku, od wybuchu i tragicznej śmierci wielu członków "Watahy".

Droga do rozwiązania zagadki jest kręta i owszem, usłana trupami. Bo trudno się oprzeć wrażeniu, że trzeci sezon jest najbrutalniejszym ze wszystkich. Tak w sensie dosłownym, jak i pod względem emocjonalnego ładunku, jaki ciąży na bohaterach, szczególnie jeśli chodzi o Wiktora Rebrowa i Igi Dobosz. Ale chociaż to oni grają w tym sezonie pierwsze skrzypce, nie brakuje tu naprawdę mocnych postaci. Dobitnie pokazuje to ostatni, finałowy odcinek.

Czy jest wybuchowy? To z pewnością kulminacja akcji i dynamiki całego sezonu. Czy rozwiązuje wszystkie zagadki, które pojawiły się przez ostatnich kilka lat? Twórcy "Watahy" zadbali o to, by widz odcinek po odcinku odkrywał prawdę i dał się zaskoczyć. Zadbali też o to, by został z Watahą z Bieszczad do samego końca. I słusznie, bo na taki serial (i na taki, choć słodko-gorzki finał) warto było czekać.

Wszystkie sezony "Watahy" są dostępne na HBO GO. Finałowy odcinek trzeciego sezonu zadebiutował 10 stycznia na platformie i w HBO.

Źródło artykułu: WP Teleshow

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta