Uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogli czuć się rozczarowani

Fani programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", nie mówiąc już o samych uczestnikach, mogli czuć się rozczarowani tym, co zobaczyli w TVN. Zaproszeni do studia "Dzień Dobry TVN" goście nie zagrzali długo miejsca na kanapach. Trudno uwierzyć, ile trwało ich wejście na antenę.

Uczestnicy ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pojawili się w "Dzień dobry TVN". Niestety, nie dano im za wiele czasu na antenie
Uczestnicy ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pojawili się w "Dzień dobry TVN". Niestety, nie dano im za wiele czasu na antenie
Źródło zdjęć: © kadr z programu

O niedzielnej wizycie w śniadaniowym programie TVN niektórzy uczestnicy zakończonej niedawno edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już wcześniej informowali w swoich mediach społecznościowych. "Jutro o 9:00 widzimy się na rogu Hożej i Marszałkowskiej" - napisał na swoim InstaStories Przemek Wereszczyński. Marta Milkiewicz także relacjonowała w sieci przygotowania do programu na żywo, w którym poza nią i wspomnianym mieszkańcem Poznania wzięli udział także ich małżonkowie: Justyna Hołubowicz i Patryk Aniśko.

Byłe już pary, które - na co zwrócili uwagę sami prowadzący Marcin Prokop i Dorota Wellman - odseparowały się nie tylko w życiu, ale nawet na kanapach "Dzień Dobry TVN", w istocie nie zagrzały na nich na długo miejsca. Każdy fan ślubnego show, który liczył na nowe informacje o życiu uczestników ósmej edycji, mógł poczuć się wielce zawiedziony. Przed kamerami nie padło nic, co już wcześniej nie było wiadome, a cała rozmowa z czworgiem uczestników trwała... niecałe cztery minuty!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uczestnicy ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zapytani o powody niepowodzenia ich związków podkreślili przede wszystkim dzielące ich różnice.

- Po prostu nie wyszło, jak w każdym zwykłym związku - mówiła Justyna, zakrywając się m.in. różnicą wieku i innymi życiowymi priorytetami. - Jesteśmy zupełnie różni, na innych etapach - dodała.

Kiedy Dorota Wellman zapytała wprost, czy byli źle dobrani, Przemek odpowiedział tak:

- Gdybyśmy byli dobrze dobrani, moglibyśmy być razem, ale mimo wszystko postaraliśmy się spróbować - mówił poznaniak, podkreślając z kolei skupienie żony na rozwoju własnego biznesu i innym podejściu do spędzania wspólnego czasu.

Złośliwie można powiedzieć, że uczestnicy show TVN dłużej czekali na wejście na antenę niż faktycznie na niej byli
Złośliwie można powiedzieć, że uczestnicy show TVN dłużej czekali na wejście na antenę niż faktycznie na niej byli © TVN

Marta, która w ostatnim czasie toczy spór z Patrykiem za pośrednictwem mediów społecznościowych i portali, ponownie zapewniła, że mimo niepowodzenia eksperymentu nie żałuje udziału w programie.

Zaznaczyła też, że miała czyste intencje i kierowała się sercem, ale dzieląca ich odległość ich przerosła. Patryk nie był aż tak dyplomatyczny i wbił żonie szpilę.

- Ja byłem gotów na ustępstwa, ale do tego potrzeba dwóch osób, jeżeli jedna osoba nie chce, a druga się stara, to nic z tego nie będzie - stwierdził mieszkaniec Słubic, czyniąc wyraźną aluzję pod adresem siedzącej obok eks partnerki.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości""Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)