"Taniec z Gwiazdami": Sylwester Wilk oczarował widzów. Komplementom nie ma końca
"Taniec z Gwiazdami" rozpoczął się na dobre. Jednym z uczestników, który wzbudził największy zachwyt wśród widzów i jurorów, był Sylwester Wilk. Niepełnosprawny sportowiec udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych.
07.03.2020 10:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sylwester Wilk dał się poznać widzom Polsatu w programie "Ninja Warrior Polska". Podczas nagrań był jeszcze w pełni sprawnym trenerem personalnym, dla którego siłowe akrobacje nie stanowiły żadnego problemu. Zanim show trafiło na antenę, jego życie uległo diametralnej zmianie. W sierpniu 2019 r. stracił w wypadku motocyklowym prawą nogę.
Nie poddał się. Tragiczne doświadczenie go nie załamało. Niezłomny sportowiec uzbierał środki na specjalistyczną protezę i chciałby reprezentować Polskę na igrzyskach paraolimpijskich. Zanim jednak sięgnie po medal, postanowił spróbować swoich sił w "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami".
Niektórzy nie wierzyli, że Sylwester poradzi sobie z opanowaniem choreografii. A jednak! W pierwszym odcinku programu nie dość, że w pełni ją opanował, to jeszcze wzbudził zachwyt widzów. Jurorzy również nie mogli się go nachwalić.
- Zobacz, jak nisko trzeba upaść, żeby się potem podnieść i być tu, gdzie jesteś. Jestem zaszczycona, że mogę cię oceniać. Bądź przykładem dla wszystkich ludzi, którzy siedzą przed telewizorem i nie mają siły się podnieść - mówiła wyraźnie wzruszona Iwona Pavlović.
- W ogóle nie widzę tego, że możesz być kaleką! Sylwek, jestem dumny z ciebie! - komentował Andrzej Grabowski.
Ostatecznie Sylwester Wilk i jego taneczna partnerka Hanna Żudziewicz zgarnęli 23 punkty (na 30 możliwych). W sieci zawrzało.
"Już wiemy, kto wygra 11. edycję", "Mega robota. Nawet nie widać, że Sylwester tańczy z protezą", "Wspaniały taniec i trzymam kciuki dalej", "Aż łezka w oku się kręci. Przepięknie!" - czytamy komentarze na instagramowym profilu "Tańca z Gwiazdami". A jak wam się podobało?