"Taniec z gwiazdami" ćwierćfinał 13. edycji. Kto wytańczył udział w półfinale? [Relacja z 8. odcinka]
Cztery pary walczyły o miejsce w półfinale 13. edycji "Tańca z gwiazdami". W ósmym odcinku zatańczyli to, co wybrali dla nich jurorzy i widzowie. Werdykt tych ostatnich okazał się nieprawdopodobny. Z programem pożegnali się faworyci.
17.10.2022 | aktual.: 17.10.2022 22:26
Jacek Jelonek i Michał Danilczuk, Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński, Wiesław Nowobilski i Janja Lesar oraz Natalia Janoszek i Rafał Maserak - to właśnie te cztery pary, decyzją widzów, znalazły się ćwierćfinale 13. edycji "Tańca z gwiazdami" w Polsacie. W ósmym odcinku zaprezentowali się w dwóch tańcach, które wybrali dla nich jurorzy, a w głosowaniu widzowie. Wdzięczności ze wsparcie fanów nie krył Jacek Jelonek, który tak jak chciał, zatańczy charlestona.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, mamy super pomysł, fajną choreografię i wydaje mi się, że będzie śmiesznie - skomentował w nagraniu opublikowanym na Instagramie "Tańca z gwiazdami" model. Równie pomyślnie głosowanie widzów ułożyło się w przypadku Ilony Krawczyńskiej i Roberta Rowińskiego, którzy wolą widzów zaprezentowali się w ognistym paso doble.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiesław Nowobilski po raz kolejny pokazał się w walcu, a Natalia Janoszek i Rafał Maserak zatańczyli salsę, o co prosiła widzów gwiazda Bollywood. W przygotowaniach do tego odcinka na sali treningowej gwiazdom towarzyszyli jurorzy show.
Jednak pierwszym tańcem, w którym pary zaprezentowały się na parkiecie, był ten wybrany dla nich przez jurorów. Zaczęli Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński, dla których Iwona Pavlović wybrała foxtrota. Jak zdradziła, celowo, by "wyciszyć" energetyczną influencerkę.
- Jestem zadowolona i dumna, że być może pokazałaś inną siebie, bez tego ADHD - powiedziała po ich występie Czarna Mamba. - Bardzo dobra praca stóp, więc jestem totalnie zniesmaczony - zażartował Michał Malitowski, który jako jedyny z jurorów dał tej parze 9 pkt. Pozostali wystawili najwyższe noty, dając im łącznie 39 pkt.
Następnie na parkiet wkroczyli Wiesław Nowobilski i Janja Lesar, których w jivie postanowił sprawdzić Andrzej Grabowski. Aktor miał dla nich tylko jedną radę - Żebyście to dobrze zatańczyli - żartował serialowy Ferdek Kiepski, który nie ukrywał, że choć inne gwiazdy tańczą lepiej od kierownika z programu "Nasz nowy dom", to nikt nie dorówna mu charyzmą.
- Na tym etapie to dla mnie jest za mało i byłoby nie fair wobec innych uczestników, gdybyś przeszedł dalej - podsumował ich występ Michał Malitowski. Wiesław i Janja zebrali tylko 30 pkt.
Natalia Janoszek i Rafał Maserak na specjalne życzenie jurorów zatańczyli walca angielskiego. Ich treningowi przypatrywał się Andrzej Piaseczny, który poradził aktorce, by nieco sobie odpuściła. Co ciekawe, Piasek towarzyszył tej parze także na parkiecie. Wkroczył i porwał Janoszek do tańca.
- Mam nadzieję, że nie zepsułem za dużo - podzielił się swoimi obawami Piasek, na co Andrzej Grabowski wbił mu szpilę. - Szło wam bardzo dobrze, dopóki na parkiecie nie pojawił się jeden amator - zażartował aktor.
- Idziecie ramę w ramę - ocenił Natalię Janoszek Michał Malitowski. - Dajecie klimat, to nie jest nudne, dobrze się to ogląda - dodał. Para łącznie zebrała od jurorów 36 pkt.
Michał Malitowski wybrał dla Jacka Jelonka i Michała Danilczuka cha che. Jak przyznał jednak juror, zazwyczaj zwiastuje parom przegraną, mówiąc o "klątwie Malitowskiego". Energetyczny występ męskiego duetu zebrał jednak pozytywne oceny jurorów.
- Jacku, te biodra twoje tak buchały - zachwycała się Iwona Pavlović. - W końcu twoje biodra się poruszyły - zachwalała modela jurorka. Para zebrała w sumie 36 pkt.
Po tych występach przyszedł czas na drugą rundę. Tę zaczęli Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński w temperamentnym paso doble.
- To było mocno przerysowane, jeszcze tylko wąsika brakowało - czepiał się nieco na siłę Andrzej Piaseczny. Iwona Pavlović zachwalała za to influencerkę, nie tylko za walory techniczne, ale za całokształt, dając Krawczyńskiej 10 pkt. Podobnie ocenili gwiazdę pozostali jurorzy. I tak padało pierwsze w tym odcinku 40 pkt.
Następnie w walcu, po raz kolejny w tym programie, zaprezentowali się Wiesław Nowobilski i Janja Lesar. - Wiesiu zatańczyłeś bardzo ładnie, poprawnie, masz piękną ramę. [...] Jesteś przykładem dla wszystkich Polaków - komplementowała kierownika budowy Czarna Mamba. - Tańce wirujące idą ci bardzo dobrze - dodał Andrzej Grabowski, zaś Michał Malitowski dziwił się, że Wiesław "wciąż robi postęp". Łącznie bohater programu Polsatu zebrał od jurorów 35 pkt.
Dla Natalii Janoszek i Rafała Maseraka widzowie wybrali salsę. - Każdy taniec chcę zatańczyć jakby był ostatni - wyznała aktorka jeszcze przed wyjściem na parkiet. - To wyglądało jak taniec finałowy - skomentował tuż po ich występie Krzysztof Ibisz.
- Tak przywaliłaś tą salsą, że aż się zrobiło miło - ocenił Malitowski, rzucając następnie niewybredny komentarz, którym w trakcie występu podzielił się z nim rzekomo Andrzej Grabowski. - Natalio, od twojego uroku jest ciepło i w sercu, i w kroku - miał ponoć powiedzieć aktor.
- To prawda, że byłaś zdolna już na dzień dobry, ale i w twoim przypadku ten postęp jest bardzo widoczny. Jesteś najlepszą tancerką, dziękuję - podsumowała krótko Pavlović. Nie mogło być inaczej, Janoszek i Maserak zdobyli 40 pkt.
Nie gorzej poszło Jackowi Jelonkowi i Michałowi Danilczukowi w widowiskowym i niezwykle zabawnym charlestonie.
- Ekstra występ chłopaki. Mam nadzieję, że klątwa nie zadziała i przejdziecie do wymarzonego półfinału - powiedział Michał Malitowski po ich występie. Wszyscy jurorzy wystawili im maksymalną notę.
Po dwóch występach każdej z par punktacja wskazała jednoznacznych faworytów odcinka. Najlepiej ocenioną przez jurorów parą tym razem byli Ilona i Robert, tuż za nimi uplasowali się Natalia i Rafał. Zagrożony eliminacją, podobnie jak w poprzednim odcinku, był Wiesław i Janja.
To jednak nie oni pożegnali się z tanecznym show, a Natalia Janoszek i Rafał Maserak, niekwestionowani faworyci tej edycji. Zaskoczenia tym werdyktem widzów nie kryli ani jurorzy, ani sama gwiazda, która dziękowała za udział w programie łamiącym się głosem.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" kłócimy się o skandaliczną "Blondynkę", znęcamy się nad ostatnim (daj Bóg!) filmem Patryka Vegi i zgrzytami zębami, wspominając makabryczne zbrodnie "Dahmera". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.