Artur dość szybko podjął decyzję co do wyboru Sary, z którą spędził najwięcej czasu na gospodarstwie. I choć bohaterowie dziesiątej edycji "Rolnik szuka żony" mówiąc o swojej relacji przed kamerą, dość powściągliwie dobierali słowa, to język ich ciała zdradził wszystko na temat tego, jak bardzo są sobie bliscy. Uwagę zwracał zwłaszcza jeden gest Sary.