"Rolnik szuka żony". Dwuznaczne żarty Darka przy zbieraniu ogórków. "Wielu osobom by przeszkadzał taki humor"

Specjalizujący się w uprawie nowalijek 27-letni Darek na drugi dzień po przyjeździe trzech jego kandydatek pokazał im, jak wygląda jego praca. Najpierw rolnik poprosił dziewczyny o pomoc przy taśmowym myciu warzyw. Już na tym etapie niektóre z pań zgłaszały swoje obawy.

- Kurczę, myślałam, że to w miarę czysta praca - rzuciła Natalia.

Przy wiązaniu włoszczyzny w pęczki dwudziestolatki również radziły sobie średnio. Najwięcej pomocy rolnika potrzebowała Nicola, której Darek nie skąpił uwagi. Później uczestniczki "Rolnik szuka żony" zazdrościły jej tego, że przez swoje małe problemy miała okazję być bliżej mężczyzny.

Mimo to kandydatki rolnika w przyjaznej atmosferze oddały się kolejnemu zadaniu na gospodarstwie. Tym razem musiały zebrać ogórki i je zakisić. Przy tej okazji Darek próbował je rozbawić swoim osobliwym poczuciem humoru.

- Opuszczasz te duże ogórki? Nie kisiłaś ogóra? - zagadywał dziewczyny, śmiejąc się pod nosem.

Panny z programu TVP wyczuły dwuznaczną atmosferę. Na szczęście dla Darka żadnej z nich nie przeszkadzały takie żarty.

- Pasuje mi jego humor. Chociaż na pewno jest taki, że wielu osobom by przeszkadzał, ktoś by mógł powiedzieć, że przesadza - oceniła Nicola.

- One takie troszeczkę są... podchodzące pod erotyczne - dodała Maria.

- Lepiej, żeby żartował i pokazywał, jaki jest naprawdę, niż gdyby później miało wyjść, że jest inną osobą - przyznała Natalia.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.