TVN zapewnił jej dobrego męża. Teraz doradza innym uczestnikom show

Anita Szydłowska jest jedną z uczestniczek "Ślubu od pierwszego wejrzenia", której program TVN zapewnił znalezienie właściwego partnera. Po obejrzeniu dziewiątej edycji zwróciła się do kolegów z show.

Anita Szydłowska śledzi poczynania kolejnych uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Anita Szydłowska śledzi poczynania kolejnych uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Źródło zdjęć: © Instagram

22.11.2023 | aktual.: 22.11.2023 13:50

Ze wszystkich formatów randkowych "Ślub od pierwszego wejrzenia" wydaje się być najbardziej ryzykowny. W końcu uczestnicy poznają przydzieloną im przez ekspertów drugą połówkę dopiero na ślubnym kobiercu. Choć teoretycznie mają szansę, by w tym momencie się wycofać, w dziewięciu edycjach programu w Polsce jeszcze nie zdarzyła się taka sytuacja.

Niestety, niewiele z małżeństw po zakończeniu miesięcznego eksperymentu zostało razem. A nawet jeśli dali sobie szansę, po jakimś czasie ich relacja się rozpadła. Tak stało się w przypadku Magdy i Krzyśka z dziewiątej edycji, którzy rozstali się w lipcu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jedną ze szczęśliwych żon z show TVN pozostaje Anita Szydłowska. W trzeciej edycji eksperci "Ślubu od pierwszego wejrzenia" sparowali ją z Adrianem, z którym obecnie ma dwójkę dzieci. Kobieta nadal śledzi program i pozwoliła sobie podsumować ostatni sezon.

"Dopiero po decyzji następuje nowy etap związku i znajomości. Już idący własnym rytmem. Może się wtedy okazać, że emocje towarzyszące nagraniom mijają, a życiowe plany zmieniają się, aż w końcu rozchodzą w inne strony. Trzeba ogromu determinacji, aby ta dwójka nieznajomych nadal pokonywała przeszkody, ale już sama..." - oceniła Anita, zapewne nawiązując do relacji Magdy i Krzysztofa.

Zwróciła się też niebezpośrednio do Kingi i Marcina, którzy od samego początku napotykali spore przeszkody w komunikacji. Ich małżeństwo najbardziej podzieliło widzów - jedni za jego rozpad obwinili Kingę, inni Marcina, niektórzy stwierdzili, że oboje nie nadawali się do poważnej relacji.

"A co jeżeli się nie udaje? Sam proces uczestnictwa daje wiele przemyśleń. Oglądanie siebie w telewizji może być nagle szokiem, kiedy widzimy swoje zachowania z boku. Niech będzie lekcją i ważnym doświadczeniem. Krokiem do poznania siebie i swoich potrzeb. Analizą, co można zrobić lepiej w kolejnej relacji. Ludzie bywają też okrutni w swojej ocenie, nie znając całych historii" - zauważyła Anita.

Szczęśliwa mężatka pożyczyła wszystkim uczestnikom dziewiątej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", by "niezależnie od swoich decyzji w tym dniu, znaleźli swoje szczęście". Szczególnie trzyma kciuki za małżeństwo Kornelii i Marka, którzy jako jedyni z ostatniego sezonu pozostali razem.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Zobacz także
Komentarze (2)