Ola z "Love Island" zmieniła się nie do poznania. Wygląda drapieżnie

Ola wzięła udział w czwartej i siódmej edycji randkowego show TV4. Dla niektórych koleżanek z programu była zbyt wyrazista, dlatego próbowały ją utemperować. Widzom zapadły w pamięć jej spięcia, szczególnie z Alą, która w pewnym momencie zażądała, żeby Ola, chcąc tylko porozmawiać z jakimś chłopakiem na "Wyspie miłości", pytała wcześniej o zgodę inne dziewczyny. "Islanderkę" ogarnął pusty śmiech.

Przed kamerami emanowała pewnością siebie, ale nie była zadufana. Nie ukrywała, że poczucie własnej wartości zyskała dzięki kilku poprawkom w urodzie.

- Dwa lata temu wyglądałam zdecydowanie gorzej i mi we mnie prawie nic nie pasowało. I ja mówię: "Wszystko do wymiany, hurtowo!". Zrobiłam usta, poszłam na wybielanie zębów, umówiłam się na permanentne brwi, umówiłam się na operację nosa, później ogarnęłam sobie oczy, no i w końcu się cieszę, pozbyłam się kompleksów - opowiadała w "Love Island".

Poza tym Ola schudła 12 kg.

- Zaczęli się za mną oglądać faceci, no i jest, k...a, zaj...e. Kocham siebie, wchodzę na bankiet i jestem królową życia - przekonywała celebrytka.

Teraz Ola, w dążeniu do doskonałości, zdecydowała się na kolejną metamorfozę. W oczy rzuca się ekspresyjny makijaż i burza blond loków. Wielu internautów zachwyca się tym nowym wizerunkiem, ale są też tacy, którzy kręcą nosem.

"Co czujesz, patrząc na zdjęcie, na którym zatraciłaś siebie? To nie Ola, a jakiś klon Jacksona", "Ola, tu wyglądasz jak moja mama po 'lifcie'", "Jakbyś miała z 40 lat", "Bardzo poważnie wyglądasz na tym zdjęciu 50+ i obyś tak w tym wieku wyglądała" - pisali sceptycznie nastawieni użytkownicy.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.