Fatalne wyniki "Temptation Island". Program szorował po dnie
Randkowy reality-show "Temptation Island" miał być jednym z najmocniejszych koni pociągowych w jesiennej ramówce Polsatu, a stał się absolutnym hamulcowym. Najnowsze wyniki oglądalności szokują.
Bohaterami "Temptation Island", prowadzonej przez Michała Figurskiego, były cztery pary z różnych stażem, które postanowiły sprawdzić trwałość swojego uczucia w telewizyjnym eksperymencie na żywym organizmie. Zakochanych rozdzielono już na samym początku i otoczono wianuszkiem atrakcyjnych singli i singielek. W efekcie trzy związki rozpadły się, jeden w szczególnie toksycznej atmosferze.
- Myślałem, że sam sobie wbiłem sztylet w plecy, a to ty mi go wbiłaś - powiedział Kuba do Dominiki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W finale znalazł się także pozytywny akcent. Michał oświadczył się Betinie i został przyjęty.
Pierwotnie Polsat planował jeszcze odcinek specjalny, w którym wszyscy uczestnicy podsumowaliby już na zimno swoje doświadczenia w programie, ale po pierwszych badaniach oglądalności zarzucono ten kosztowny pomysł. Wyniki były od początku emisji rzeczywiście bardzo słabe. "Temptation Island" konkurował bezpośrednio z "Love Island" w polsatowskim TV4. Zdecydowano więc przesunąć ten pierwszy show z 21.10 na 23.00, ale efekt był kiepski. Średnia oglądalność, jak podały Wirtualne Media, spadła z 230 tys. do 101 tys. widzów.
Podsumowując cały sezon, "Temptation Island" przyciągała przed telewizory średnio 134 tys. osób, co przełożyło się na 2,2 proc. udziału w rynku wśród wszystkich oglądających, 3,2 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 2,83 proc. w przedziale 16-59. Program nie doczeka się kolejnego sezonu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.