Przestępcy zastawili pułapkę na Arabellę Chi z "Love Island". Rzucili się na nią znienacka
Arabella Chi, gwiazda brytyjskiej wersji "Love Island", wracała z hiszpańskich wakacji. Została zaatakowana w swoim samochodzie przed dwóch opryszków. Krzyczała i walczyła. Po wszystkim ciągle jest w szoku.
Arabella Chi wzięła udział w piątej edycji brytyjskiego "Love Island" w 2019 r. Po programie modelka stała się popularną influencerką z milionem fanów w mediach społecznościowych. Jej partnerem jest piłkarz Manchesteru City Ruben Dias. Ostatnie tygodnie spędziła na Ibizie. Podróżowała samochodem razem z ojcem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak informuje "The Sun", kiedy wyjeżdżali z promu w Barcelonie, zorientowali się, że mają uszkodzone dwa koła. Jedna rezerwa ich nie ratowała, więc ojciec celebrytki wziął taksówkę, żeby sprowadzić pomoc. Chi zamknęła się w aucie, pilnując dobytku. Nagle zaatakowało ją dwóch zbirów, którzy wcześniej umyślnie przebili turystom opony.
Przy użyciu specjalnego urządzenia odblokowali elektronicznie zamek i wyciagnęli pasażerkę siłą na zewnątrz. Chi broniła się i krzyczała. Bała się, że zostanie zgwałcona. Napastnicy najbardziej byli jednak zainteresowani jej torebką i dokumentami, szczególnie brytyjskimi paszportami, które na czarnym rynku mają sporą wartość.
Kobieta nie odniosła poważniejszych obrażeń. Na szczęście ocaliła telefon i szybko wezwała policję.
- Arabella jest bardzo wstrząśnięta, ale zadowolona, że jest już do domu. Było to dla niej niezwykle traumatyczne przeżycie, powoli dochodzi do siebie - cytował jej znajomego brytyjski dziennik.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.