Martyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jest w ciąży. Zdradziła, jak zareagował jej były mąż

Martyna i Przemek zostali sparowani przez ekspertów "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Martyna i Przemek zostali sparowani przez ekspertów "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Źródło zdjęć: © Kadr z programu

12.05.2022 13:11, aktual.: 12.05.2022 13:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Martyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wkrótce po raz pierwszy zostanie mamą. Co ciekawe, na radosną nowinę, którą podzieliła się z fanami, zareagował nawet jej były mąż z programu TVN. - Byłam bardzo zaskoczona - przyznała.

Martyna Końca była uczestniczką 3. edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Niestety, nie udało jej się znaleźć upragnionej miłości. Z Przemkiem Śliwińskim, którego poślubiła na oczach kamer, rozwiodła się pod koniec listopada 2018 r. Od pierwszych minut (!) znajomości małżonkowie nie potrafili znaleźć wspólnego języka i nieustannie sobie dogryzali. Widzowie natomiast zachodzili w głowę, jak to możliwe, że telewizyjni eksperci dobrali ich w parę.

- Gdy go zobaczyłam, pomyślałam, że to żart. (...) Współczuję ludziom, którzy zgłosili się do kolejnej edycji i którzy, tak jak ja, zaufali. Bo z większości z nas eksperci zrobili sobie po prostu jaja. Żałuję udziału w programie. (...) Byłam mega zła, jak to oglądałam, jak patrzyłam, co specjaliści i lektor o mnie mówili. Bo nie zasłużyłam sobie na to. Nie jestem taką osobą. (…) Ten program nauczył mnie cierpliwości. To, że Przemek przebrał się w strój jednorożca, to niektórym to pasuje, mi nie. To on zrobił z siebie błazna, nie ja. (...) Widziałam jego bajkę. Żenada. Co tu więcej mówić. Ale nie chcę prowadzić już wojny, więc ten etap zamykam - mówiła rozżalona Martyna w relacji na InstaStory.

Dziewczyna przez długi czas była singielką. Dopiero niedawno szczęście się do niej uśmiechnęło. Jak przyznała w najnowszym wywiadzie z cozatydzien.pl, "miłość do niej przyszła dopiero wtedy, kiedy odpuściła". Swojego ukochanego poznała przez aplikację randkową.

Dziś świata poza nim nie widzi, a już wkrótce razem powitają na świecie bobasa. Martyna, która po raz pierwszy zostanie mamą, nie ukrywa, że nowa życiowa rola ją przeraża.

- Bardzo się boję. Przede mną nowa rola - piękna, ale ciężka. Całe życie wywróci się do góry nogami. Wszystkie podróże z dzidziusiem, wszystkie wyjścia z dzidziusiem, pracę trzeba będzie dostosować do możliwości opieki nad dzieckiem. Boję się też o wygląd ciała, że będzie brzydkie po ciąży. Jak każda kobieta lubię dobrze wyglądać. Ostatnio zauważyłam pierwsze rozstępy. Przeraziłam się - powiedziała w tej samej rozmowie.

To jednak nie wszystkie zmiany, jakie czekają Martynę. Dziewczyna chciałaby po raz kolejny przyrzekać miłość i wierność na ślubnym kobiercu.

- Myślę o drugim ślubie. Chciałabym wziąć ślub kościelny. Tamten ślub nie był po mojemu. Nie znałam wcześniej męża i nie traktuję tamtej ceremonii jako tej jedynej, wymarzonej, na którą czeka się całe życie. Ta jest wciąż przede mną i mamy już pewne plany.

Na koniec uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradziła, jak na wiadomość o ciąży, którą pochwaliła się w mediach społecznościowych, zareagował Przemek, jej były mąż.

- Nie mamy kontaktu na co dzień, ale pogratulował mi w wiadomości prywatnej. Byłam bardzo zaskoczona, ale to było zaskoczenie pozytywne. Życzę mu jak najlepiej i mam nadzieję, że jemu też się wiedzie. Nie żywię urazy. To jest przeszłość. Każdy z nas poszedł swoją drogą. Oby nie było na niej przeszkód - podsumowała.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.

Komentarze (19)