"Ślub od pierwszego wejrzenia": Marta napisała sprostowanie. "Zmierzyłam się z ogromem negatywnych opinii"
Po emisji finałowego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" bohaterowie programu zabrali w sieci głos. Marta, która podobnie jak pozostali uczestnicy nie znalazła w nim miłości, podsumowała swój udział w "eksperymencie". Napisała sprostowanie, choć ostatecznie go nie opublikowała.
30.11.2022 | aktual.: 30.11.2022 13:22
Ósma edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dobiegła końca i przejdzie do historii jako kolejna z rzędu, która zakończyła się rozstaniem wszystkich zaaranżowanych przez telewizyjnych ekspertów małżeństw. Bo choć jeszcze w finale dwie z trzech par (Marta i Patryk oraz Justyna i Przemek) deklarowały wspólne życie, to dodatkowy odcinek, który ukazał się właśnie na Playerze, przyniósł informacje o ich rozstaniu.
Uczestnicy tego telewizyjnego eksperymentu (jak lubią nazywać ten format zatrudnieni przy jego realizacji eksperci) chętnie podsumowują swoją "przygodę" z programem w mediach społecznościowych. Głos zabrał m.in. Maciej, który nie tylko przeprosił swoją - jeszcze małżonkę - za słowa, które powiedział przed kamerami, ale i zarzucił twórcom programu nakręcanie spirali hejtu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz o udziale w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" wypowiedziała się także Marta. Jak przyznała, napisała sprostowanie, którego ostatecznie nie zdecydowała się jednak opublikować.
Zobacz także
"Poprzednia wersja sprostowania wylądowała w koszu. Wolę nie ranić słowem i pewne rzeczy przemilczeć. Mieć spokój, niż mieć rację" - zaczyna swój obszerny wpis na Instagramie Marta. W ogólnym rozrachunku, mimo wszystko, uczestniczka pozytywnie ocenia swój udział w programie, wspominając jednak o dobrych i złych stronach, jakie niesie za sobą występ w telewizji.
"Sam udział w programie był dla mnie niesamowitym doświadczeniem i przygodą. Potem, od września do teraz, podczas emisji również doświadczyłam nowych dla mnie emocji i rzeczy. Zmierzyłam się z ogromem negatywnych opinii ludzi, którzy mnie nie znają, ale też dostałam od ogromu ludzi dla mnie obcych tyle wsparcia, że jakoś to się pięknie zatarło i pozwoliło mi na przejście przez medialny szum z dystansem" - napisała mama dwuletniego Rysia.
Zobacz także
Ona także, dzięki udziałowi w programie TVN, dowiedziała się czegoś nowego o sobie i jak twierdzi, wyszła z tego doświadczenia silniejsza.
"Dowiedziałam się też dzięki temu o sobie, że nie jestem miękka jak kaczuszka, a raczej stałam się silniejsza i przekonana, że chociaż słowa ranią, to mogą też zahartować i (o ironio) wzmocnić" - napisała Marta.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "The Office", krytykujemy "The Crown", rozgryzamy "The Bear", wspominamy "Barry’ego" i patrzymy przez palce na "Na zachodzie bez zmian". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.