Uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie chcą ślubu. "Wielu widzi możliwość zrobienia dużej kariery"

Zastanawialiście się kiedyś, co sprawiło, że akurat te osoby wygrały casting do programu "Ślub od pierwszego wejrzenia"? Okazuje się, że są konkretne wymagania, które muszą spełnić kandydaci na mężów i kandydatki na żony. Jeden zapisek skreśla ich od razu.

W "Ślubie od pierwszego wejrzenia" nie ma miejsca na przypadek?
W "Ślubie od pierwszego wejrzenia" nie ma miejsca na przypadek?
Źródło zdjęć: © Instagram

"Ślub od pierwszego wejrzenia" jest hitem. Czy się to komuś podoba, czy nie, Polacy uwielbiają oglądać, jak dwoje nieznajomych poznaje się dopiero przed urzędnikiem stanu cywilnego. Od "cześć, mam na imię Ania" do "oświadczam, że wstępuję w związek małżeński" mija 10 min. Wydawać by się mogło, że ten "drobny haczyk" z braniem ślubu na poważnie sprawia, że tylko najodważniejsi decydują się przyjść na casting. Otóż nie.

- Zgłasza się ok. 5-6 tys. osób. Do każdego sezonu zgłasza się coraz więcej chętnych, bo to jest coraz bardziej popularny eksperyment. My dostajemy etap końcowy, czyli wybieramy z ok. 50 osób. Wcześniej ci ludzie są sprawdzani przez dziewczyny z produkcji, dostają różne kwestionariusze do wypełnienia. A jak już trafiają do nas [psychologów - przyp. red.], to już są te osoby bardziej szczegółowo badane - powiedziała psycholożka programu Magdalena Chorzewska w wywiadzie z cyklu "Playerlove".

Co zatem jest brane pod uwagę?

- Są to ludzie, którzy na pewno są stanu wolnego, bo zdarzają się ci, którzy nie są, którzy nie biorą udziału we wszystkich możliwych show telewizyjnych, bo też się zdarzają takie osoby. Z uwagi na to, że jest to też już popularny format, to wielu widzi tam możliwość zrobienia dużej kariery, szczególnie w mediach społecznościowych, bo jak widać, to się dzieje z naszymi uczestnikami - dodała.

Okazuje się, że wybór uczestników mocno się zawęża, gdy rozpatruje się wyłącznie singli szukających prawdziwej miłości i chcących założyć rodzinę.

- Nie każdy ma intencję, żeby znaleźć męża czy żonę, więc produkcja jest bardziej odpowiedzialna za to, żeby dopuścić już do nas osoby, które rzeczywiście mają czyste intencje - stwierdziła Chorzewska.

Ostatnim etapem weryfikacji są rozmowy kandydatów z psychologami. Później na podstawie spotkań z potencjalnymi bohaterami i wyników ich testów psychologicznych eksperci łączą ich w pary.

Brzmi zachęcająco? Zgłosicie się do kolejnej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.

Źródło artykułu:WP Teleshow
ślub od pierwszego wejrzeniacastingtvn
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)