"Rolnik szuka żony": TVP wyemitowała odcinek z opóźnieniem. Widzowie znów rozczarowani

Widzowie byli zawiedzeni emisją nowego odcinka "Rolnika"
Widzowie byli zawiedzeni emisją nowego odcinka "Rolnika"
Źródło zdjęć: © kadr z programu

14.11.2022 08:41, aktual.: 14.11.2022 09:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Fani "Rolnik szuka żony" znów musieli czekać na kolejny odcinek. Tym razem wprawdzie krótką chwilę, ale i tak nie omieszkali wyrazić swojego niezadowolenia. Opóźnienie emisji wywołało wśród nich duże emocje. "Jedyny program który Polacy oglądają w tvp, a wy jeszcze taki wał robicie" - komentowali ostro.

Fani "Rolnik szuka żony" muszą być w tym sezonie szczególnie czujni. Zwłaszcza jeśli chodzi o porę i dzień emisji programu. Nie mają do niej szczęścia. Początkowo musieli czekać kilka tygodni na start serii, emisja była opóźniona ze względu na m.in. transmisję mistrzostw w piłce siatkowej. Kiedy wszystko w ramówce TVP wróciło do względnej normy, produkcja podjęła nietypową decyzję, by nadrobić stracony czas i pokazać w krótkim czasie jak najwięcej odcinków.

I tak dodatkowe odcinki pojawiły się we wtorek, 1 listopada i w piątek, 11 listopada. Widzowie, żeby być na bieżąco, musieli śledzić komunikaty pojawiające się w TV i na stronach programu w mediach społecznościowych. Te jednak, szczególnie informujące o zmianach w emisji, nie zawsze pojawiały się w odpowiednim momencie. Tak było ostatniej niedzieli.

Widzowie show spodziewali się, że program rozpocznie się tradycyjnie o 21.15. Tymczasem o tej porze trwał jeszcze serial "Wojenne dziewczyny" - pod koniec odcinka pojawił się pasek, na którym poinformowano, że "Rolnik" zacznie się dopiero o 21.40. Na Facebooku i Instagramie przekazano zaś, że opóźnienie wynikło z wcześniejszej emisji programu na żywo. "Niestety urok programów na żywo sprawił, że zobaczymy się o 21:40. Przepraszamy!" - napisano.

"Winowajcą" była uroczysta gala z okazji 70-lecia TVP, która rozpoczęła się ok. 17.15, a skończyła dopiero ok. 19.50, choć w ramówce o 19.30 miały się zacząć już "Wiadomości". W efekcie wszystkie kolejne programy tego wieczora wyemitowano z ok. 20-minutowym opóźnieniem.

Widzowie najbardziej rozczarowani byli przesunięciem "Rolnika". Niezadowolenie wyrazili w komentarzach w mediach społecznościowych. Część z nich nie kryła złości, część prześmiewczo komentowała zawirowanie w ramówce TVP1.

"Za Kurskiego było chyba lepiej, bo przynajmniej wszystko o czasie szło", "Dzięki za wcześniejsze poinformowanie. Szanujcie nas, widzów, bo tylko dzięki nam jeszcze istniejecie w TV", "Myślałam, że tak długo jadą na te rewizyty i stąd opóźnienia", "No ale reklamy 10 minut można pokazywać, a niby opóźnienie mieli transmisje, mogli by reklamy sobie darować od razu, by nie zbankrutowali...", "Nawet pociągi PKP tyle się nie spóźniają i informują o tym wcześniej", "Kawa wystygła, prawie wypita, ciasto zjedzone. Jak mi to zrekompansujemcie, zrekonstruujecie, zreko coś tam?", "Jedyny program który Polacy oglądają w tvp, a wy jeszcze taki wał robicie" - pisali rozczarowani pod komunikatem.

Kolejny odcinek najprawdopodobniej zostanie wyemitowany już w niedzielę o stałej porze. Jesteście ciekawi, co wydarzy się dalej? Oglądaliście ostatni odcinek? Jak wrażenia?

Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (54)
Zobacz także