"Rolnik szuka żony": Sławomir i Marta rozstali się. Rolnik wrócił do byłej narzeczonej

"Rolnik szuka żony" zbliża się do wielkiego finału. Już za chwilę dowiemy się, komu udało się znaleźć drugą połówkę, a kto wróci do domu jako singiel. I o ile w przypadku Adriana i Ilony, Jakuba i Anny oraz Seweryna i Marleny sprawa jest prosta, o tyle związek Sławomira i Marty jest znacznie bardziej skomplikowany. A właściwie był.

Sławomir, w przeciwieństwie do niektórych kolegów z "Rolnik szuka żony", nie miał problemu z wyborem, które kandydatki zaprosić do swojego gospodarstwa. Po pierwszych randkach uznał, że tymi szczęściarami będą Marta, Małgorzata i Natalia. Po kilku spędzonych razem dniach uznał, że jego wybranką zostanie Marta. Ona wpadła mu w ramiona, on zachwycony zaczął snuć wspólne plany na przyszłość. Sielanka? Nie do końca.

W ostatnim odcinku Sławomir przyjechał do rodzinnego domu Marty. I czar prysł. Mężczyzna sprawiał wrażenie bardzo speszonego i nieśmiałego. Niektórzy widzowie nawet stwierdzili, że w nowej sytuacji czuł się niezręcznie, a jego wzrok mówił "chcę uciec". Jego wybranka również przygasła. Unikała bliskości z rolnikiem i wyglądała, jakby modliła się o koniec randki. Mało tego, w rozmowie ze swoją mamą wspominała, że zastanawia się nad wylotem do Anglii.

W zwiastunie kolejnego odcinka wcale nie jest lepiej. Widzimy urywek, w którym Marta stwierdza, że nie jest przekonana, że Sławek to odpowiedni dla niej mężczyzna. Nie ma się zatem czemu dziwić, że niewielu internautów dawało im szansę na zbudowanie szczęśliwego związku.

Wszystko wskazuje na to, że przypuszczenia widzów pokryły się z rzeczywistością. Jak na oficjalnym Facebooku programu podaje jeden z fanów, którego szwagier pracuje ze Sławomirem, a koleżanka mieszka w tej samej miejscowości, para się rozstała. Marta wyjechała za granicę, a rolnik jest w związku z inną kobietą. Nie jest to jednak żadna nowa miłość. Okazuje się bowiem, że Sławek związał się ze swoją byłą narzeczoną.

Niewielu fanów bowiem wie, że rolnik był już o krok od zawarcia małżeństwa.

- Sławek miał narzeczoną. Zwodziła go przez 2 lata obietnicami, że zostanie jego żoną i przyjdzie na gospodarkę. I nagle... zerwała z nim znajomość! - mówiła na łamach "Rewii" pani Zdzisława, mama Sławomira.

Według osoby z otoczenia rolnika, mężczyzna zgłosił się do programu tylko po to, by zrobić na złość byłej narzeczonej. Spodziewaliście się takiego obrotu spraw?