Pełnia Miszczaka w Polsacie. Czym zaskoczy widzów jesienna ramówka stacji?

W czwartek 3 sierpnia w Warszawie odbyła się konferencja ramówkowa Polsatu, na której zaprezentowano jesienną ofertę programową stacji. To pierwsza ramówka stacji, za którą w pełni odpowiada Edward Miszczak, który w styczniu zastąpił w fotelu dyrektora programowego Ninę Terentiew.

Choć już wiosną Miszczak oficjalnie firmował swoją twarzą ówczesną ramówkę, de facto przygotowała ją jego poprzedniczka. Dawny dyrektor TVN odpowiadał zaś wyłącznie za odświeżenie niektórych formatów, takich jak "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" czy "Nasz Nowy Dom", które odbiły się w mediach szerokim echem.

Pełnię Edwarda Miszczaka w Polsacie widzowie zobaczą jednak dopiero jesienią. Czym stacja zaskoczy widzów? Wiadomo już, że w tym sezonie to nie na seriale (jak wiosną), a na produkcje typu reality show stawia Polsat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cztery nowości jesienią 2023 w Polsacie. Miszczak stawia na reality show

W ofercie stacji pojawią się aż trzy formaty typu reality show, które wciąż zdaniem Edwarda Miszczaka, wiodą prym w telewizji. Jednym z nich jest "Doda. Dream Show", który będzie można zobaczyć w poniedziałkowym prime timie. Reality show Rabczewskiej pokaże, jak wygląda życie gwiazdy za kulisami, przygotowania do koncertów, ale i życie osobiste, jej rodzinę i bliskich.

Drugą propozycją jest program "The Real Housewives. Żony Warszawy", pokazujący luksusowe życie siedmiu kobiet sukcesu ze stolicy. Wśród nich znajdziemy bizneswomen związane m.in. z branżą beauty, stomatologiczną czy hotelarską, ale i dobrze znaną z szeregu licznych programów celebrytkę Monikę Goździalską.

O ostatniej z nowości, programie "Temptation Island Polska", który jest kolejną wariacją randkowego show (choć tym razem z udziałem par i dawno niewidzianego w telewizji Michała Figurskiego), Edward Miszczak mówił podczas ramówki z ogromnym uznaniem.

- "Temptation Island" to najtrudniejszy format. Nigdy stacje telewizyjne w Polsce się na to nie zdecydowały. Program obszedł pół świata, osiągał ogromne sukcesy - podkreślił w rozmowie z Wirtualnymi Mediami dyrektor programowy Polsatu.

Jesienna ramówka Polsatu bez fajerwerków. Miszczak stawia na sprawdzone formaty

Poza wymienionymi nowościami, które i tak przywodzą na myśl skojarzenia z dobrze znanymi z anteny TVN czy TVN7 formatami jak "Jestem jaki jestem" czy "Żony Hollywood" i "Żony Miami", Polsat zaprezentuje widzom sprawdzone, choć odświeżone rozrywkowe formaty. I tak w piątki wieczorem będzie można zobaczyć 19. już edycję muzycznego show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" z udziałem takich gwiazd jak: Ewelina Flinta, Magdalena Kumorek, Pola Gonciarz, Kuba Szmajkowski, Marcin Januszkiewicz, czy Jakub Gąsowski.

Na antenę wróci także "Nasz nowy dom", choć w 21. sezonie już nie z Katarzyną Dowbor, a Elżbietą Romanowską w roli prowadzącej. Fanów ekstremalnej sportowej rywalizacji czeka zaś kolejna edycja "Ninja Warrior Polska". Wróci też "Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej" i popularne, obecne na antenie Polsatu od lat seriale: "Przyjaciółki", "Gliniarze", "Pierwsza miłość" i jedyna nowa produkcja - "Teściowie" z Julią Wieniawą, Joanną Kurowska czy Jolantą Fraszyńską w obsadzie.

"Taniec z gwiazdami" jednak nie wróci? Miszczak mówi o "defekcie"

Po czwartkowej konferencji ramówkowej Polsatu wiadomo już także, czego na pewno nie zobaczymy na antenie stacji. Edward Miszczak potwierdził, że choć jego zespół pracuje nad programem śniadaniowym, to wciąż nie wiadomo, kiedy i w jakiej formie (czy w dni powszednie, czy w weekendy) zostanie zaprezentowany widzom.

Wygląda też na to, że pod wielkim znakiem zapytania (wbrew wcześniejszym zapewnieniom stacji) stoi kontynuacja "Tańca z gwiazdami". Jak zdradził w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Edward Miszczak, ten program ma poważny "defekt". - Chodzi o to, że wszyscy już tańczyli - stwierdził dyrektor programowy Polsatu, podkreślając, że losy show zależą od produkcji i tego, kogo wyłoni w castingu.

Przesądzone są także losy "Hell's Kitchen", który wiosną nie cieszył się popularnością wśród widzów i nie wróci na antenę jesienią. Ze stacją nie żegna się jednak sam Mateusz Gessler, którego będzie można zobaczyć w nowym programie "Para do gara" emitowanym jednak nie na głównej antenie, a w Czwórce. Także z tym formatem, popularnym chociażby we Francji, spore nadzieje wiąże Edward Miszczak, tak mówiąc o nim w rozmowie z branżowym portalem:

- "Para do gara" to rewelacyjny program. Zastanawiałem się, czy nie szkoda, że nie będzie go na głównej antenie. Myślę jednak, że to dowód na to, że grupie zależy na odświeżeniu Czwórki.

Na tej antenie zobaczymy też kolejny sezon randkowego show "Love Island. Wyspa miłości". Po latach przerwy do telewizji wrócą też "Pamiętniki z wakacji", choć jeszcze nie zdecydowano, czy trafi do Czwórki czy Polsatu.

Bez rewolucji w Polsacie

Podsumowując jesienną ofertę programową Polsatu, widać, że Edward Miszczak nie przyniósł ze sobą (poza kadrową, powiedzieliby złośliwi) rewolucji, stawiając przede wszystkim na kontynuację sprawdzonych programów, zapewne w myśl przekonania, że Polacy lubią to, co już znają. Nawet tegoroczne polsatowskie nowości są jedynie kolejnymi wariacjami dobrze znanych formatów reality show.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.