Doda ma kryzys. Co dalej z jej reality show?
Doda ma pokazać w Polsacie swój nowy program. Jednak okazuje się, że gwiazda przechodzi poważny kryzys. O co chodzi?
Kariera Dody to generalnie pasmo sukcesów, które trwa do tej pory. Potwierdzeniem jest chociażby zeszłoroczny album "Aquaria", który w szybkim tempie uzyskał status platynowej płyty. Gwiazda nie skupia się tylko na muzyce. Po wielu latach postanowiła ponownie związać się z Polsatem i nagrała kolejne reality-show ze swoim udziałem.
Jesienią 2022 r. wyemitowano randkowe show "Doda. 12 kroków do miłości", w którym to celebrytka umawiała się na randki w ciemno, a później analizowała je z psychoterapeutą. Ukochanego nie znalazła, ale powiodło się niedługo po tym, jak na antenie Polsatu pojawił się finałowy odcinek formatu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybko się okazało, że Doda pojawi się w kolejnej produkcji typu reality-show. Program o nazwie "Doda. Dream Show" skupi się na życiu i karierze artystki. Ma być to dokument poświęcony przygotowaniom do jej trasy koncertowej.
Zdjęcia do show ruszyły w czerwcu i mają potrwać do września. "Doda. Dream Show" będzie się składał z ośmiu 44-minutowych odcinków. Jednak połączenie pracy na planie programu z przygotowaniem do dużej trasy koncertowej jest dla Dody bardzo trudne. Przynajmniej na tym etapie.
Wokalistka opublikowała na InstaStories nagranie, w którym zdradziła, że nie przespała całej nocy. - Po prostu jestem wykończona, ledwo oddycham. Znowu czekam na stylistów i za chwilę plan reality. Tak między 2 a 5:30 rano przypomniało mi się, dlaczego przestałam grać koncerty i trzy lata temu zawiesiłam trasę koncertową. Bardzo dobitnie mi się to przypomniało - zdradziła gwiazda. Doda wymownie zresztą podpisała kolejny filmik słowami "Dream/Dram Show". Nie powiedziała już nic, jedynie głośno westchnęła.