Paweł i Marta z "Rolnika": nie planują ślubu. Razem zrobią coś zupełnie innego
Paweł Bodzianny, którego widzowie znają z hitu Telewizji Polskiej "Rolnik szuka żony", już trenuje, by wziąć udział w kolejnym show. Zatańczy w "Dance, dance, dance".
Paweł Bodzianny dzięki TVP i udziałowi w siódmej edycji programu "Rolnik szuka żony" znalazł miłość - Martę Paszkin, z którą jest do tej pory. Oboje już niebawem będą popisywać się przed widzami swoim talentem tanecznym. Dostali zaproszenie do "Dance, dance, dance", show, w którym pary odtwarzają choreografie znane z teledysków.
"Podobno nic tak nie zbliża jak taniec. Jeśli jeszcze nie wiecie, to razem z Martą Paszkin zostaliśmy zaproszeni do udziału w 3. edycji 'Dance, dance, dance'. Oboje uwielbiamy tańczyć, jesteśmy otwarci na świat, ludzi i nowe wyzwania, dlatego nie zastanawialiśmy się długo" - napisał Paweł na swoim instagramowym profilu.
Wygląda na to, że zakochanym taniec idzie całkiem nieźle.
"Jak się okazało, jest to dla nas wspaniała przygoda, a także możliwość poznania się w nowych okolicznościach. Na treningach dajemy z siebie wszystko i mam nadzieję, że będziecie trzymać za nas kciuki" - dodał farmer.
Jakiś czas temu rolnik i jego wybranka razem bawili się na weselu (nie swoim, a członka rodziny Pawła). Podczas tego wydarzenia Marta przekonała się, że jej wybranek świetnie tańczy. "To był dla mnie ważny element całej układanki!" – przyznała w jednym z odcinków "Rolnik szuka żony". Już niebawem umiejętności pary będzie oceniać profesjonalne jury. I widzowie przed telewizorami.
Marta i Paweł to jedyna para z siódmej edycji "Rolnik szuka żony", której historia zakończyła się szczęśliwie. Choć od zakończenia programu minęły miesiące, oni wciąż są w sobie bezkrytycznie zakochani. Nie przeszkadza im nawet dzieląca ich na co dzień odległość (Marta mieszka w Warszawie, a Paweł w Piasecznej w woj. dolnośląskim). Co ciekawe, w ostatnim czasie nawet i ta przeszkoda stała się mniej dokuczliwa. Wszystko dlatego, że rolnik na pewien czas przeprowadził się do stolicy. Właśnie ze względu na treningi do show.