Niecodzienna sytuacja w "Jeden z dziesięciu". Wielkie zaskoczenie w finale

W Wielkim Finale 125. serii teleturnieju "Jeden z dziesięciu" doszło do niecodziennej sytuacji. Choć uczestnik nie dostał się do 3. etapu, to opuścił studio z 10 tys. zł. Jak to możliwe?

Pan Tomasz odpadł w 2. etapie Wielkiego Finału, ale i tak okazał się jednym ze zwycięzców 125. serii
Pan Tomasz odpadł w 2. etapie Wielkiego Finału, ale i tak okazał się jednym ze zwycięzców 125. serii
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

05.10.2021 00:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Jeden z dziesięciu" to nie tylko najdłużej emitowany teleturniej w polskiej TV. To także jeden z ostatnich bastionów intelektualnej rozrywki na poziomie, gdzie wciąż liczy się tylko i wyłącznie wiedza. Nic więc dziwnego, że show wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością, a wyczyny uczestników są żywo komentowane w sieci.

Program prowadzony niezmiennie przez Tadeusza Sznuka potrafi wciąż dostarczyć ogromnych emocji, ale i wielkich zaskoczeń. Tak właśnie było w ostatnim, 21. odcinku 125. sezonu "Jednego z dziesięciu".

125. serię "Jeden z dziesięciu" wygrał Janusz Kubiak, który zgromadził w Wielkim Finale 132 punkty. Studio opuścił z główną nagrodą w wysokości 40 tys. zł. Oprócz niego do finału dostali się Dorota Hawro i Krzysztof Hanarz.

Tradycyjnie na sam koniec programu uczestnikom dopisano punkty z poprzednich odcinków. Z trójki finalistów najwięcej, bo 363, zdobył Krzysztof. Jednak to nie wystarczyło, aby wygrać nagrodę za największą liczbę punktów w całej serii.

Okazało się, że najwięcej punktów zdobył Tomasz Orzechowski, którego w 2. etapie wyeliminował właśnie Krzysztof Hanarz. Uczestnik odpadł na pytaniu o definicję słowa indyferencja. Jednak w sumie zgromadził 533 punkty, tym samym wzbogacając się o 10 tys. zł.

Tomasz Orzechowski opuścił studio bogatszy o 10 tys. zł
Tomasz Orzechowski opuścił studio bogatszy o 10 tys. zł© Materiały prasowe

Na zakończenie Tadeusz Sznuk wyraźnie podkreślił, że w planach jest kolejna, 126. seria programu "Jeden z dziesięciu". Co mogło być aluzją do wydarzeń, jakie rozegrały się kilka miesięcy temu. Przypomnijmy, że ważyły się losy programu po tym, jak TVP i firma produkująca show nie mogły dojść do porozumienia.

Komentarze (61)